- W wakacyjnych statystykach utonięć łatwo rozpoznać dzień tygodnia. W soboty i niedziele w wodzie ginie najwięcej osób, czasami więcej niż na drogach - mówi Jacek Kleczaj, prezes szczecińskiego WOPR.
Sytuacja była dramatyczna. Kobieta czekała w wodzie na pomoc, bo nie była w stanie samodzielnie uwolnić nogi z pułapki. Nie udało się to też ratownikom. Dopiero strażacy odcięli pręt od betonowego podłoża. Z kawałem metalu w stopie wczasowiczka trafiła do szpitala.
To remont ostróg, które stanowią część falochronu - tak Urząd Morski w Szczecinie wyjaśnia, co robią maszyny budowlane na falochronie centralnym w Świnoujściu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.