W piekarni Reczyńskich przy ul. Rayskiego w Szczecinie jest drewniana tablica stojąca za szklaną ladą. A na niej napis "Chleb w zawieszeniu" i poprzyczepiane klamerkami paragony - zwykle cztery, pięć. To oznacza, że po tyle bochenków mogą sięgnąć ci, którzy pieniędzy na pieczywo nie mają.
Chlebomaty mają być alternatywą dla osób, które obawiają się kupować świeże pieczywo w sklepach. Na razie w Szczecinie stanęły cztery takie automaty.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.