Sprawa jest zbyt poważna, by firma, na której majątku dochodzi do awarii, uprawiała propagandową grę. Sylwester Chruszcz powinien posłuchać chociażby kolegi z obozu PiS, wojewody zachodniopomorskiego, i zamiast zrzucać winę na innych jak najszybciej rozwiązać problem w elektrociepłowni Pomorzany.
Zespół Elektrowni "Dolna Odra" (ZEDO) w Nowym Czarnowie pod Gryfinem ma zostać podzielony, 600 osób może stracić pracę - alarmują związkowcy zaskoczeni decyzją zarządu właściciela, czyli Polskiej Grupy Energetycznej. Zapowiadają ostry protest.
Dopiero w 2020 roku zarząd PGE przedstawi informację, w jaki sposób Zespół Elektrowni Dolna Odra będzie wytwarzał energię, po zamknięciu wysłużonych pieców węglowych - dowiedzieli się radni sejmiku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.