Tanie dania? Nie w wakacje nad polskim morzem. Po wizycie w barze plażowym w Międzyzdrojach postanowiłem wyjaśnić, jaką drogę przeszedł śledź, zanim znalazł się na moim talerzu.
- Był tort ze śledzia, śledź zamarynowany w chińskiej herbacie, rybna zupa imbirowa z pierożkami śledziowymi, kaszanka ze śledzia, wszelkiej maści śledzie na słodko, a nawet destylat, tj. wódka śledziowa - o Klubie Śledziożerców i karnawałowej kuchni Szczecina opowiada Sławomir Osiński "Słoś".
Dzisiaj tradycyjny śledzik. Można pójść na śledzika, którego oferuje wiele szczecińskich knajp, albo udać się na wieczór ze znawcą historii kuchni profesorem Jarosławem Dumanowskim i tam posłuchać o śledziach staropolskich.
Kiedy w naszym specjalnym menu opracowanym na zlecenie Kancelarii Prezydenta RP pojawił się "Śledź a la Kwaśniewski", zadzwonili od Bronisława Komorowskiego i powiedzieli, że woleliby "Śledzia prezydenckiego" - wspomina współtwórca Nocy Śledziożerców.
Śledź bałtycki w zalewie pigwowej w towarzystwie m.in. "kawioru" z żubrówki i pudru ze szprotek wygrał konkurs szczecińskiego Slow Food.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.