Dzisiaj tradycyjny śledzik. Można pójść na śledzika, którego oferuje wiele szczecińskich knajp, albo udać się na wieczór ze znawcą historii kuchni profesorem Jarosławem Dumanowskim i tam posłuchać o śledziach staropolskich.
Kiedy w naszym specjalnym menu opracowanym na zlecenie Kancelarii Prezydenta RP pojawił się "Śledź a la Kwaśniewski", zadzwonili od Bronisława Komorowskiego i powiedzieli, że woleliby "Śledzia prezydenckiego" - wspomina współtwórca Nocy Śledziożerców.
- Śledź to naprawdę skarbnica wszelkiej dobroci - tak śledzia zachwala Bolesław Sobolewski, właściciel restauracji Na Kuncu Korytarza i założyciel Klubu Śledziożerców, w którym z tej ryby robi się nawet lody. W czwartek w jego lokalu przedstawiono "Śledzie po szczecińsku", które trafiły na Listę Produktów Tradycyjnych.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.