Reporterzy "Wyborczej" zrobili serię zdjęć dronem nad rozlaną w czasie fali wezbraniowej nawet na szerokość 3 km Odrą w Zachodniopomorskiem. Dopiero zdjęcia z tej perspektywy pokazują, jak potężną rzeką staje się w czasie powodzi Odra w jej dolnym biegu.
Zdjęcia zrobiliśmy po uzgodnieniach z odpowiednimi służbami. Od tygodnia obowiązuje bowiem zakaz lotu dronami nad rozlaną w czasie przejścia fali wezbraniowej Odrą, wprowadzony na wniosek Państwowej Straży Pożarnej. "Uwaga, nad korytem Odry wyznaczono strefę zakazu lotów dla bezzałogowych statków powietrznych. Dotyczy to również paralotni, szybowców, a nawet latawców" - brzmiał oficjalny komunikat w tej sprawie.
Zakaz wprowadzono, by bez ryzyka kolizji brzegi Odry i jej umocnienia mogły kontrolować z powietrza policyjne śmigłowce i drony straży pożarnej. Widzieliśmy taki patrol, kiedy byliśmy w otoczonych wodą zachodniopomorskich Chlewicach. Śmigłowiec przelatywał bardzo nisko, około 30 m nad ziemią, wzdłuż wałów chroniących miejscowość.
Wszystkie komentarze
Tu zdjecie nr 22 z wsia na cyplu broniona walami pokazuje i konflikt i symbioze natury i ludzi.
Ogólnie zdjęcia satelitarne pokazują ogromny burdel urbanistyczny w Polsce. W Europie zachodniej zwłaszcza Niemczech koniec osiedla i koniec zabudować rzadko jakiś samotny domek sie trafi w Polsce zabudowa wszędzie.
We Wrocławiu chodzi o osiedla na Kozanowie, które są zbudowane na terenach zalewowych.
sprawdź na gmap-ie
Np. w miejscu, w którym zrobione zostało główne zdjęcie, z zalaną drogą do promu, normalnie jest około 200 metrów. Teraz w tym miejscu woda rozlewa się na kilometr.