Przejmujący film Eda Moschitza, przedstawiający historie trzech mołdawskich kobiet pracujących na czarno w Austrii i Włoszech. W piątek o godz. 17 w Promedia.
Każda z bohaterek zostawiła w rodzinnym kraju dzieci. Każda z nich wierzy, że wkrótce wróci do domu.. Jeszcze tylko jeden, ostatni wysiłek - i dzieci wreszcie będą mogły nacieszyć się długo niewidzianą mamą. Ale to tylko mrzonka. Przebywając od lat poza ojczyzną, kobiety powoli tracą kontakt z postkomunistyczną rzeczywistością Mołdawii. Przyzwyczajone do niedostępnego reszcie rodziny poziomu życia, powoli stają się obce najbliższym. Z drugiej strony, na Zachodzie, jako nielegalne migrantki pozostają obywatelkami pośledniej kategorii; pracują za grosze w ciągłym strachu przed deportacją i nie mają szans na integrację.
Dokument obnaża wszystkie pułapki zarobkowej migracji, ale uświadamia nam jednocześnie, jak bardzo sytuacja samych kobiet i ich rodzin zależy od legalnego statusu w miejscu pracy. Lub jego braku. Tyle że najczęściej, kiedy już po wielu latach udaje się go jakimś cudem zdobyć, jest już za późno na odbudowę rodziny (z opisu festiwalu WatchDocs).
Spotkanie w ramach projektu, który realizowany jest przez Społeczny Instytut Filmowy i Helsińską Fundację Praw Człowieka, przy wsparciu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej. Po projekcji - dyskusja, którą poprowadzi Damian Romaniak.
ProMedia (Wojska Polskiego 2), piątek, godz. 17, wstęp wolny.
Requiem Wolfganga Amadeusza Mozarta to jedno z najwspanialszych i najbardziej tajemniczych dzieł swego gatunku. Kompozytor o zleceniu na mszę żałobną dowiedział się z anonimowego listu. Tworząc dzieło Mozart ścigał się ze śmiercią i myślał też o swoim odejściu. Choroba nie pozwoliła mu skończyć utworu. W Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie Requiem Mozarta zabrzmi w piątek o godz. 19. Bilety wyprzedane.
A 4 listopada (kolejny piątek) Filharmonia zaprasza na Requiem Polskie Krzysztofa Pendereckiego. Są jeszcze bilety, kosztują 50 - 20 zł.
Puste Noce to odchodzący w zapomnienie obrzęd sprawowany wokół zmarłej osoby, w którym uczestniczą rodzina, przyjaciele, znajomi. W domu zmarłego przez dwie noce słychać śpiewy i modlitwy mające pomóc duszy w przejściu do innego świata. Bo to jeszcze czas, kiedy zmarły nie przebywa już tu, ale nie dotarł jeszcze tam. O obrzędzie tym opowiada spektakl obrzędowy Łostetni różeniec w wykonaniu wielopokoleniowej żeńskiej grupy śpiewaczej Jarzębina z Kocudzy na Roztoczu. Śpiew Jarzębiny cenili sobie m.in. Władysław Hasior czy Henryk Mikołaj Górecki.
W Teatrze Kana w piątek o godz. 19. Wstęp 15 zł.
Impreza w ramach cyklu ''Tańcz więcej'', prezentującego popularnych artystów w oryginalnej, didżejskiej odsłonie. Jako pierwsza swój autorski set zagra Paulina Przybysz, znana z takich składów i wcieleń jak Sistars, Pinnawela, Rita Pax, Archeo, Minimal. Obecnie koncertuje z Ritą Pax. Zespół przygotowuje nowy materiał. Artystka kończy też solowy studyjny album.
Piątek, godz. 21, Mojo Club (Czerwony Ratusz)
Pod szyldem Tropy kryją się Artur Maćkowiak i Bartek Kapsa, współzałożyciele legendarnego zespołu Something Like Elvis. W duecie na perkusję i gitarę poruszają się w przestrzennym, psychodelicznym post rocku. W marcu tego roku ukazała się debiutancka płyta Tropów, zatytułowana ''Eight Pieces''. Zawiera muzykę inspirowaną eksperymentalnymi filmami Pedra Fereiry. To międzygatunkowa, instrumentalna podróż z pogranicza transowego post rocka, instrumentalnego indie rocka czy muzyki inspirowanej minimalizmem i brzmieniami ambient i noise. Znajdziemy w niej improwizację, psychodeliczne syntezatory, jazzujące rytmy i noise'owe gitary.
Wieczór otworzy solowy występ Artura Maćkowiaka. Jest muzykiem, performerem, animatorem kultury alternatywnej. Na rynku muzycznym działa od ponad 15 lat. Od kilku rozwija się też indywidualnie, komponując własną muzykę z pogranicza eksperymentu i improwizacji, z elementami słowiańskiej melodyki i wrażliwości. Jego ostatnia solowa płyta ''If its not real'' ukazała się w 2015 roku.
Koncert w ramach cyklu ''Tego słucham''.
Piątek, godz. 20.30, Klub Storrady (Domek Grabarza), ul. Storrady 2, Szczecin, wstęp 15 zł.
Restauracje, biorące udział w trwającej od ubiegłego piątku do niedzieli akcji, przygotowują menu w cenie 39 zł. Część wybrała pozycje ze swojej stałej karty, inne postawiły na dania spoza niej. W Szczecinie miejsca są jeszcze w lokalach: Avanti, Binowo Park, Bohema, Fabryka Szczecińska, mąka.bar, Na Kuncu Korytarza, Niebo, Nowy Browar, Paladin, Plenty, Portofino, Public Fontanny, Ricoria, Rozmaryn, Secesja, Spiżarnia Szczecińska, The Greek Ouzeri, Tokyo, Vincent i Virga.
Z festiwalowego menu mogą skorzystać jedynie ci goście, którzy zarezerwują stolik przez stronę restaurantweek.pl.
Piątek to dzień wydarzenia organizowanego przez Fundację Veritas odbędzie się pod hasłem ''Dzień dobrych praktyk''. Program:
Godz. 17.30-17.40: powitanie i przedstawienie zaproszonych gości
Godz. 17.40-18: Hubert Kupiec ''Jak pomagać tym, którzy pomocy nie chcą przyjąć?''
Godz. 18-18.20: Stasia Szczepaniak ''Z litości czy miłości?''
Godz. 18.20-18.40: Arkadiusz Oryszewski ''Czy pomagając trzeba stawiać warunki?''
Godz. 18.40-19: Szymon Hołownia ''Popularność, pomoc czy przeszkoda w działalności społecznej?''
Godz. 19-19.15: przerwa;
Godz. 19.15-20.15: panel dyskusyjny ''Czy musimy być odpowiedzialni za słabszych?''
Godz. 20.15-20.30: odpowiedzi na pytania publiczności
Godz. 20.30-20.45: wręczenie Aniołów Solidarności Społecznej, symbolicznych wyróżnień dla osób i instytucji zaangażowanych w działalność użyteczną społecznie w Szczecinie i regionie;
Godz. 20.45: zakończenie Tygodnia Społecznego 2016.
Piątek, Teatr Lalek Pleciuga, wstęp wolny
Spektakl z postacią Chopina. Koncert z muzyką Gershwina z aktorami. Założeniem Euromusicdrama jest spotkanie dwóch dyscyplin scenicznych -teatru i muzyki
Obie sztuki związane były ze sobą od wieków, mitologiczne muzy patronujące teatrowi, muzyce, córki Zeusa, były siostrami.
Euromusicdrama to pomysł Teatru Kameralnego na nowy festiwal w Szczecinie. -W Poznaniu jest festiwal poświęcony muzyce filmowej, u nas w roli głównej byłaby muzyka teatralna, komponowana na potrzeby spektakli, wykorzystywana w przedstawieniach- mówi Michał Janicki, dyrektor artystyczny Teatru Kameralnego. -Bo przecież to są piękne kompozycje, na pograniczu muzyki poważnej.
Wszystkie wydarzenia Euromusicdrama odbywać się będą w Teatrze Kameralnym, w Bramie Portowej.
Wprowadzi w nie spektakl z repertuaru tej sceny Nokturn dla Pani Tillebein, na podstawie sztuki Patricii Fessard, która też występuje w tym przedstawieniu w roli Konstancji Gładkowskiej. Tekst opowiada o apokryficznym spotkaniu Fryderyka Chopina i Carla Loewe w salonie Sophie Tillebein, w którym bywała XIX-wieczna szczecińska elita. W spektaklu rozbrzmiewa muzyka Chopina.
Przedstawienie w piątek w Teatrze Kameralnym o godz. 20.
Głównym wydarzeniem festiwalu ma być koncert zatytułowany Sentencje muzyczne. Wystąpią cenieni muzycy: francuski klarnecista Jean Marc Fessard i amerykański pianista Alan James Ball, którym towarzyszyć będą aktorzy Michał Janicki i Leszek Zaleski.
W programie m.in. Summertime na klarnet i fortepian i Błękitna Rapsodia na klarnet i fortepian George'a Gershwina, Sonata na klarnet i fortepian Leonarda Bernsteina, New - York Counterpoint na klarnet i taśmę Steva Reicha.
Zorganizowano też wykłady, np. w sobotę o godz. 17 prof. US Andrzej Potemkowski, neurolog, wygłosi wykład Sztuka a mózg, o godz. 18 Bruno Letort, dyrektor festiwalu Brukselskiego Ars Musica i Radia Francuskiego France Music opowie o współpracy sztuk.
W niedzielę Euromusicdrama zakończy recital Muzyka - liryka Elżbiety Adamiak. Początek o godz. 17.
Bilety na spektakl kosztują 35 i 25 zł, wstęp na koncerty - na zaproszenia, na wykłady obowiązują bezpłatne wejściówki (rezerwacja pod nr. tel. 604 245 299).
Impreza dla czytelników w każdym wieku - każdy znajdzie coś dla siebie. Aby przyjść na kiermasz ze swoimi książkami, należy wysłać zgłoszenie na adres: kiermasz@szczecinczyta.pl z dopiskiem ''Zgłoszenie na XII Kiermasz''. Regulamin można znaleźć na stronie szczecinczyta.pl
Podczas kiermaszu odbędzie się zbiórka książek dla podopiecznych ''Fundacji Mam Dom'' (literatura dla dzieci i młodzieży) oraz dla Dziennego Domu Pomocy Społecznej nr 3 przy ul. Ściegiennego (książki dla dorosłych).
Sobota, godz. 10-13, Teatr Lalek Pleciuga, wstęp wolny
Po bardziej i mniej znanych zakątkach Cmentarza Centralnego oprowadzi chętnych Michał Rembas. Dystans: 4 km, bez względu na pogodę.
Zbiórka przy Bramie Głównej Cmentarza Centralnego.
Sobota, godz. 11
Okazja, by wymienić się ubraniami i dodatkami. Uczestnicy mogą zabrać do 50 sztuk odzieży w idealnym lub dobrym stanie, organizatorzy zapewniają wieszaki oraz stojaki do zaprezentowania garderoby. Wystawcy wymieniający się ubraniami płacą 10 zł, pozostali nie płacą. Parking bezpłatny.
Azoty Arena, Sobota, godz. 11-14
Dokument Małgorzaty Szumowskiej ''A czego tu się bać?'' pokazuje mieszkańców jednej z mazurskich wsi, opowiadających o mitach i rytuałach związanych ze śmiercią. Bohaterowie filmu traktują umieranie bardzo naturalnie, jako jeden z etapów życia, podchodzą do niego bez lęku, za to ze szczerością i humorem. Po projekcji odbędzie się koncert tradycyjnych pieśni pogrzebowych i żałobnych, na scenie - Kapela Rycka, z gościnnym udziałem Zespołu Śpiewaczego Babeczki z Zawitały oraz Zespołu Śpiewaczego Pelagia z Leopoldowa.
W sobotę o godz. 18 w sali kameralnej Filharmonii. Wstęp na bezpłatne wejściówki, które trzeba odebrać w kasie FS.
Pomysł na singspiel ''Orszak weselny/ Żałobny rapsod'' wziął się z konceptu zderzenia ze sobą obrzędów związanych z dwoma ważnymi momentami w życiu człowieka: ślubem i pogrzebem. Orszak weselny i kondukt pogrzebowy nie powinny się spotkać ze sobą, jest to zły omen, który przynosi nieszczęście nowożeńcom. W spektaklu występują więc na przemian muzycy ze strony weselnej i pogrzebowej, a opowieść dopowiadana jest panoramicznymi projekcjami zaczerpniętymi ze świata ludowych wycinanek, haftów, ornamentów, ale także inskrypcji nagrobnych, tańców śmierci.
W przedstawieniu teatralno-obrzędowym bierze udział ponad 40 ludowych muzyków z całej Polski, m.in. Zespół Śpiewaczy Jarzębina z Kocudzy, Męski Zespół Śpiewaczy z Godziszowa, Tęgie Chłopy, Orkiestra Dęta ze Zdziłowic, Brodacze ze Słowatycz oraz Jacek Hałas, według którego pomysłu powstał spektakl.
W sobotę w holu Filharmonii, początek o godz. 21. Bilety 20 i 10 zł (normalny i ulgowy).
Dobranoc, Mr Blues to spektakl odwołujący się do muzyki i biografii Andrzeja Zauchy, w wykonaniu zespołu Piterski Klub. W programie największe przeboje artysty. Piosenki zaśpiewają Piotr Huegel (także scenariusz i reżyseria) i goście z towarzyszeniem zespołu muzycznego w składzie: Krzysztof Baranowski (instrumenty klawiszowe), Krzysztof Zaborniak (gitara), Janusz Jędrzejewski (bas), Maciek Wróbel (perkusja). 10 października 2016 minęło 25 lat od tragicznej śmierci wyjątkowego polskiego wokalisty Andrzeja Zauchy, który wyśpiewał takie przeboje jak Byłaś serca biciem, Wymyśliłem Ciebie czy Czarny Alibaba. Dobranoc, Mr Blues to opowieść o wielkiej miłości Andrzeja do jego żony Elżbiety, o jej śmierci i trudności w znalezieniu swojego miejsca na ziemi po utracie najbliższej osoby. To opowieść także o tragicznej śmierci samego Andrzeja.
W sobotę o godz. 18 w Sali Bogusława na Zamku Książąt Pomorskich. Bilety 30 i 20 zł.
Miał 16 lat, kiedy zachwycił jurorów programu X Factor. Teraz ma 20 i podbija debiutanckim albumem Revolving Door.
Kiedy cztery lata temu w programie X Factor zaśpiewał Valerie Amy Winehouse, juror Czesław Mozil skomentował: -Dałeś mi po mordzie.
Piotr Zioła ma interesujący głos i talent. Jego debiutancka płyta utrzymana jest w klimacie muzyki rozrywkowej lat 50. i 60. - okresu, z którego czerpie najwięcej inspiracji.
Pracował nad nią z Marcinem Borsem, który produkował m.in. Hey, Myslovitz, Lao Che, Gabę Kulkę. Teraz prezentuje swój autorski materiał na festiwalach, m.in. Open'er Festival, Green Olsztyn Festival i koncertach klubowych.
Sobota w Hormonie o godz. 19. Bilety kosztują 30 zł.
Happysad powstał w 2001 roku w Skarżysku-Kamiennej. Trzy lata później wydał doskonały debiutancki album ''Wszystko jedno''. Utwór ''Zanim pójdę'', który promował krążek, utrzymywał się na liście ''Trójki'' przez 33 tygodnie. A ''Teraz Rock'' w 2007 roku uznał album za jeden z 50 najważniejszych w historii polskiego rocka.
Ostatnia płyta Happysad ''Jakby nie było jutra'' ukazała się w 2014 roku. Robert Sankowski z ''Wyborczej'' pisał wówczas o tym krążku, że jest ''gęsty od elektronicznych szumów, nieomal tanecznych rytmów, przestrzennie wyprodukowanych gitar i skoków dynamiki. To nie sympatyczne piosenki do przytulania na studenckiej imprezie, lecz kawał mocnego, dorosłego indie rocka. Tylko gdzieniegdzie przebijają z nich typowe wcześniej dla grupy, chwytliwe melodie. Ale bardziej niż one zwracają uwagę wyraziste teksty''.
W Szczecinie razem z Happysad wystąpi grupa Kwartyrnik. W materiałach organizatorów czytamy: ''Zespół łączy w sobie świeżość i energię początkujących twórców: Tomka Piechala, Bartka Andrejuka i Leszka Zająca z doświadczeniem i profesjonalizmem cenionych muzyków: Sidneya Polaka (Sidney Polak, T.Love), Igora Spolskiego (Płyny), Michała Hoffmanna (Afro Kolektyw) i skrzypka Damiana Orłowskiego. Ich piosenki to połączenie akustycznego rocka, popu i folku''.
Sobota, godz. 19, Słowianin, bilety 50-60 zł.
Stuart Stu Hamm, amerykańska gwiazda gitary basowej, zagra we Free Blues Clubie.
Urodził się w rodzinie muzycznej (rocznik 1960), ojciec był teoretykiem muzycznym, pisał książki o amerykańskiej muzyce rozrywkowej, mama śpiewaczką operową i nauczycielką muzyki. W takim domu słuchało się klasyki, jazzu, rocka... To będzie miało wpływ na Stu, jednym z wyróżników jego stylu jest swobodne poruszanie się między gatunkami. W jednym roku dostawał od czytelników Guitar Player tytuł najlepszego basisty rockowego i najlepszego basisty jazzowego.
Przygodę z muzyką zaczynał od kontrabasu i fortepianu, ale szybko pokochał gitarę basową. Jako 18-latek trafił do prestiżowego Berklee College of Music w Bostonie, gdzie poznał gitarzystę Steve'a Vaia (zagrał na basie na jego debiutanckim albumie Flex-Able w 1984). Ten przedstawił go też swojemu nauczycielowi Joemu Satrianiemu. Współpraca z oboma muzykami, z grupą G3, przyniesie największą popularność Stu Hammowi.
W latach 80. będzie nazywany idealnym basistą, zapraszać go będą m.in. Joan Baez, z którą nagra w duecie Do Right Women czy Mick Jagger, z którym wystąpi w Mexico City przed 120-tysięczną widownią.
Pierwszą solową płytę Radio Free Albemuth Stuart Stu Hamm nagrał w 1988 r., umieścił na niej m.in. Sonatę księżycową Ludwiga van Beethovena, którą grał na basie.
Teraz jest w trasie po Europie, promuje solowy album ''Book of Lies''. Towarzyszą mu świetni muzycy: gitarzysta Greg Howe i perkusista Zoltan Csorsz.
Jako support zagra Jeff Aug, odlotowy gitarzysta undergroundowy, który dwukrotnie pobił rekord Guinnessa w kategorii ''najwięcej koncertów w dobę zagranych w różnych krajach''. Ustanowiony przez niego w 2012 r. wynik dziewięciu krajów europejskich wciąż nie został pobity.
Sobota, Free Blues Club, godz. 21. Wstęp 75 zł, 85 zł w dniu koncertu.
Duo Piantao (Malwina Zajączkowska, flet oraz Fausto Valeron, marimba) zaprezentuje nostalgiczne tanga argentyńskie oraz utwory Astora Piazzolli.
Niedziela, godz. 12, Zamek Książąt Pomorskich, hol przed salą księcia Bogusława X, bilety 3 i 5 zł.
W którym miejscu dziejów znajdujemy początek grodu Gryfa? I gdzie to wszystko się zaczęło: na wzgórzu zamkowym, na brzegu Odry czy jeszcze w innym miejscu? Spotkanie zatytułowane ''Zamek i podzamcze, czyli jak zmieniało się Stare Miasto w Szczecinie?'' będzie poświęcone historii tworzenia się Szczecina w średniowieczu, zmianom jego granic i kształtowaniu tkanki miejskiej, a także zmianom w wyglądzie i panoramie miasta. Wieczór połączony z pokazem malowania kawą, herbatą i ziołami m.in. zabytków szczecińskich.
Goście spotkania: mgr inż. arch. Rafał Raniowski i Marcin Przydatek, prowadzący: Wojciech Kral i Andrzej Wątorski.
Niedziela, godz. 16, Zamek Książąt Pomorskich, sala księżnej Anny Jagiellonki (wejście B), bilety 2 zł.
Landesjugendorchester Berlin to orkiestra młodych talentów. Tworzą ją uczestnicy Konkursu Muzycznego ''Jugend musiziert'' oraz berlińscy muzycy w wieku od 14 do 21 lat. Pod okiem wybitnych tutorów szkolą swój warsztat, a następnie biorą udział w krótkiej trasie koncertowej, której finał zawsze wieńczy występ w Konzerthausie w Berlinie.
Do projektu co roku zapraszany jest znany dyrygent, który współpracuje z zespołem. Tegoroczną edycję poprowadzi Ewa Strusińska, dyrygentka symfoniczno-operowa, która przez lata była związana z Filharmonią w Szczecinie. Szczecińska publiczność usłyszy kompozycje Borisa Blachera, Ludwiga Augusta Lebruna oraz Karola Szymanowskiego.
Niedziela, godz. 17, Filharmonia Szczecińska, bilety 10-20 zł
Skromny, małomówny, pozornie wycofany. Po koncertach potrafi jednak godzinami rozmawiać z fanami. Jest jednym z największych odkryć polskiej muzyki w ostatnich latach. Jego koncerty wyprzedają się na pniu. Kortez jest kompozytorem, wokalistą, tekściarzem, gra na pianinie i puzonie. Na początku 2014 r. podpisał kontrakt z Jazzboy Records. Podczas pierwszej dwutygodniowej sesji w Warszawie zarejestrował sześć piosenek, które stały się jego pierwszym oficjalnym demo. W marcu 2015 r. ukazała się epka ''Jazzboy Session EP'', na którą złożyły się trzy piosenki: ''Zostań'', ''Joe'' i ''Co myślisz?''.
24 września 2015 r. ukazała się jego debiutancka płyta ''Bumerang'', która jest intymnym zbiorem opowiadań o miłości i jej braku. Miesiąc po premierze ''Bumeranga'' Kortez wydał drugą epkę z trzema utworami: ''Od dawna już wiem'', ''Ćma barowa'' i ''Kominy''. W drugiej połowie stycznia sprzedaż ''Bumeranga'' przekroczyła 30 tys. egzemplarzy i uzyskała status platynowej płyty. Kortez nagrodzony został m.in. Fryderykiem w kategorii debiut roku.
Niedziela, godz. 20, Sala Koncertowa (ul. Energetyków 40), bilety 59-89 zł
Wokalista reggae, dancehall i raggamuffin. W 2003 r. razem z Paxonem i Yanazem założył grupę Natural Dread Killaz, która wydała dwa albumy. We wrześniu 2008 r. ukazał się już solowy album artysty ''Ludzie prości''. Muzyk w swojej twórczości wychodzi poza ramy gatunków, czerpie z różnych form. Koncert w ramach trasy promującej album ''Powrót do korzeni''.
Niedziela, godz. 20, Lulu Club, bilety 30-40 zł
Koncert grupy muzycznej w składzie: Bibianna Chimiak (wokal, philicorda), Konrad Cwajda (gitara), Jarek Kozłowski (perkusja), drugi wokal, Krzysztof Sanecki (bas, drugi wokal).
Podczas koncertu zostanie rozlosowana premierowa płyta zespołu.
Niedziela, godz. 19, Piwnica przy Krypcie, wstęp 25 zł.
Amerykańska tradycja Halloween ma w Polsce wielu zwolenników, którzy w ostatni dzień października przebierają się za potwory, czarownice i upiory, zjadają ciastka w kształcie odciętych palców i piją krwostoczerwone napoje.
Bogaty program przygotował na tę okazję Browar Stara Komenda. Impreza pod hasłem ''Halloween po szczecińsku i pełen eksperymentów'' rozpoczyna się w poniedziałek o godz. 19. W programie:
-''Potworny poczet strachów Szczecina'' Przemka Głowy. Alternatywny przewodnik miejski opowie o tutejszych duchach, upiorach, południcach, potworach trollach i morderczych tajemnicach.
-Pokazy wybuchowych eksperymentów ''Szalonego Profesora'' z Fundacji Miasto Nauki.
-Odszpuntowanie Pumpkin Ale. Tego wieczoru będzie okazja spróbować piwa dyniowego uwarzonego w Browarze Stara Komenda. Pumpkin to piwo, które smakiem i aromatem przypomina dobrze przyprawione, korzenne ciasto dyniowe. Organizatorzy zapowiadają także premierę lodów o smaku piwa.
Wstęp wolny, ze względu na ograniczoną liczbę miejsc siedzących na głównej sali przy stolikach, warto dokonać rezerwacji, dzwoniąc pod numer telefonu: 91 423 44 45.
Imprezy w klubach
Rotunda Północna na Wałach Chrobrego zaprasza na dwa wydarzenia. W piątek o godz. 21 - impreza International Halloween (''Niesamowita noc grozy lochach''. W programie krwawe drinki i tańce do białego rana); wstęp 10-15 zł. W poniedziałek o godz. 22 -Halloween na rapie. Gościem imprezy będzie Fokus, raper i producent muzyczny, znany m.in. z Paktofoniki, Pokahontaz i Pijani Powietrzem. Imprezę rozkręci razem z DJ Hubsonem. Wstęp 15 zł.
W sobotę można zajrzeć do Mojo Club w Czerwonym Ratuszu. ''Przebierzcie się, pomalujcie, by nie być szarym człowiekiem tej nocy!'' -zachęcają organizatorzy. Za konsolą; Jazzek Show (specjalny ?Halloween show?), Milkwish, MIQRO. Początek o godz. 21, wstęp 20 zł.
Rocker Club proponuje przebieraną imprezę ''This is Halloween'' (''Wyjątkowa scenografia, obsługa i goście lokalu wyjęci z najstraszniejszych horrorów oraz moc potwornych atrakcji sprawią, że długo nie zapomnisz tej nocy''). Zagra zespół In Rock. Początek w poniedziałek o godz. 21.
Dyskoteki w klimacie Halloween organizują w poniedziałek: Pinokio (godz. 20), Elefunk Club (godz. 21), Grey Club (godz. 21).
Szczeciński Loft Kultury Kolumba 4 dzień 31 października wybrał na premierę nowego cyklu imprez z muzyka elektroniczną pod szyldem ''Dystrykt 4''. Początek o godz. 22. bilety 10-15 zł.
A Piwnica Kany zachęca do udziału w halloweenowej imprezie pod hasłem ''Pijane żelki'', przy muzyce z lat 80-tych. Można (a nawet należy) przyjść w przebraniu. Początek w poniedziałek, godz. 21.
Na maratony z horrorami zapraszają w Szczecinie Heliosy i Multikino. Można też wybrać się na klasycznego ''Egzorcystę'' lub ''Frankensteina'' z Benedictem Cumberbatchem
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze