Mija 20 lat od czasu, gdy przez Szczecin przetoczyła się dyskusja na temat zagospodarowania wyspy Łasztownia i Śródodrza, a my nadal jesteśmy na etapie wyboru miejsca dla Teatru Współczesnego - mówi architekt Grzegorz Ferber. I ubolewa nad tym, że Szczecin marnuje wielką urbanistyczną szansę.
Trwa dyskusja o lokalizacji i formie nowego Teatru Współczesnego w Szczecinie. Sprawdziliśmy, w jaki sposób i za ile swoje teatry przekształcają w nowoczesne obiekty inne miasta.
Będą dalsze prace związane z analizą budowy nowej siedziby Teatru Współczesnego w Szczecinie na tyłach Muzeum Narodowego, ale poniedziałkowa dyskusja na komisji kultury szczecińskiej rady miasta, pokazała, że przedsięwzięcie może okazać się nierealne.
Żadnej koncepcji nowej siedziby Teatru Współczesnego w Szczecinie nie ma, istnieje jedynie idea wyprowadzenia teatru z budynku Muzeum Narodowego i przeniesienia go do nowego obiektu, który miałby powstać tuż obok. I ta idea jest zła.
Urząd marszałkowski w Szczecinie wycofał się z planu sprzedaży willi zbudowanej w 1872 r. dla wielkiego szczecińskiego filantropa Johannesa Quistorpa. Po II wojnie światowej w tym budynku, aż do połowy zeszłego roku, działała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego.
Szczeciński kompleks Fabryka Wody, składający się z aquaparku i centrum edukacyjnego, został nominowany do nagrody architektonicznej w kategorii "sport" na The World Architecture Festival. O główną nagrodę rywalizuje z obiektami m.in. z Chin, Meksyku czy Australii.
Z mrówkowca przy al. Wyzwolenia zniknęła większość dekoracyjnego ażurowego zwieńczenia, które było integralną częścią modernistycznego projektu. Szczecińscy architekci protestują, a spółdzielnia mieszkaniowa tłumaczy, dlaczego zdecydowała się na demontaż.
Niektórych może to zaskoczyć, ale jednostka G-15 to najpopularniejszy budynek w Szczecinie. Jego "kserokopie" PRL-owscy budowlańcy powtórzyli aż w 58 miejscach miasta.
Architekt Robert Konieczny przygotował koncepcję rewitalizacji pl. Solidarności w Szczecinie polegającą na zwiększeniu powierzchni zieleni na placu do 1,2 tys. m kw. Muzeum Narodowe w Szczecinie ogłosiło przetarg na wykonanie przebudowy, ale oferty, które wpłynęły, są za drogie.
Budynek Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, jako jedyny z Polski, znalazł się w globalnym przewodniku c.guide na liście 200 najbardziej znaczących dzieł architektury współczesnej na świecie.
- Wciąż brakuje w Szczecinie dobrej architektury miejskiej. Najbardziej to widać w mieszkaniówce. Powstają liczne budynki deweloperskie, ale architektonicznie są one mało wartościowe. Paradoksalnie najlepsze realizacje to inwestycje TBS, choć z założenia jest to budownictwo niedrogie - mówi architekt Karol Nieradka.
"Pan Piskorski wpycha ni przypiął, ni przyłatał oba totalitaryzmy i za każdym razem bez sensu" - napisał internauta "kezzz" pod opinią prof. Jana M. Piskorkskiego, że amfiteatr w parku Kasprowicza w Szczecinie ma nazistowskie i komunistyczne proweniencje. To wywołało reakcję profesora.
- Zaskakujący, ale jakże czuły neologizm Katarzyny Nosowskiej już na zawsze zespolił się z portowymi żurawiami Szczecina - mówi znawca zabytków Michał Dębowski, który tym razem ocenia kandydatów na współczesne ikony Szczecina.
Wstydzę się za oszpecony fragment Szczecina. Nie tłumaczyłaby go nawet próba nawiązania do, być może odskrobanej spod brudu, kolorystyki z lat 50. XX w. Nie ma bowiem potrzeby tworzenia na głównej, reprezentacyjnej alei Jana Pawła II skansenu czasów nuworyszowskiej estetyki - napisała do nas architekt Tatiana Balcerzak z biura projektowego Studio A4.
Może biurowiec Pazim, który powstał na początku lat 90., a może Morskie Centrum Nauki, które ma być otwarte lada dzień? Piękna marina w porcie w Kołobrzegu, czy raczej transgraniczna promenada w Świnoujściu? To Wy zdecydujecie, co wygra plebiscyt na ikonę Szczecina i ikonę całego naszego regionu.
To, co powstanie, niestety ośmiesza zarówno policję, jak i Szczecin, bo trudno o bardziej karykaturalne zestawienie przeznaczenia budynku: cyberprzestępczość (najnowsze technologie informatyczne) z jego prymitywną formą, przypominającą raczej budynek z wielkiej płyty po termomodernizacji.
Zachodniopomorska Okręgowa Izba Architektów RP i Stowarzyszenie Architektów Polskich alarmują, że Uniwersytet Szczeciński, kierując się polityką najniższej ceny, może "obniżyć walory estetyczne" al. Papieża Jana Pawła II w Szczecinie.
Dlaczego pl. Solidarności w Szczecinie ma być poprawiony w taki sposób, by stał się bardziej ekologiczny? - Naszą ambicją jest, by nasze realizacje ciągle ulepszać zgodnie z wiedzą, jaką mamy tu i teraz - wyjaśnia architekt Robert Konieczny.
Powstanie wielopoziomowego garażu przy Trasie Zamkowej będzie kolejnym aktem dewastacji przestrzeni w historycznym wąwozie u podnóża Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie.
Jeśli dla czterech tysięcy mieszkańców osiedla Stare Miasto budujemy dwa parkingowce na kilkaset samochodów, ile wybudujemy dla całego Śródmieścia, które ma ponad 80 tysięcy mieszkańców?
- Budynek wykonany jest z wykorzystaniem szlachetnych materiałów. Projekt zleciliśmy profesjonalistom. Powstawał pod nadzorem konserwatora zabytków - przedstawia swoje argumenty firma NBQ, która wybudowała na Łasztowni krytykowany szary łącznik.
Życzyłbym nam wszystkim, byśmy stworzyli Politykę Architektoniczną Miasta i z niej uczynili trwały wehikuł jakości funkcjonowania Szczecina. To jedyna szansa na to, żeby chaos decyzyjny nie doprowadzał ustawicznie do irytujących wszystkich przypadków dewastacji przestrzeni - pisze Jacek Lenart, architekt.
Apelujemy do władz miejskich o wycofanie się z tej błędnej decyzji. Przyczyni się ona do utrwalenia układu komunikacyjnego i zdegradowanego urbanistycznie fragmentu miasta na kolejne dziesięciolecia - takie jest oficjalne stanowisko Stowarzyszenia Architektów Polskich w sprawie ogłoszonego już przetargu na projekt parkingowca przy Trasie Zamkowej.
Jestem przeciwnikiem realizacji budynku parkingowego pod Trasą Zamkową i jego forma nie ma tu żadnego znaczenia. W moim przekonaniu pomysł ten pogłębi jedynie dysfunkcję tego miejsca.
Niech naszym celem będzie udany projekt parkingowca przy wjeździe do Szczecina. Niech stworzy on na nowo ten fragment miasta i doda wartości poprzez swoją nieoczywistość. Niech tam nie tylko dudni dźwięk silników, ale i tętni życie.
Najaktywniejszy ze szczecińskich deweloperów niebawem rozpocznie kolejne budowy. W takich miejscach, że nie da się tego nie zauważyć.
Gmach Muzeum Narodowego w Szczecinie - Centrum Dialogu "Przełomy" został laureatem 9. edycji prestiżowego konkursu "Życie w architekturze (2015-2019)" organizowanego przez redakcję miesięcznika "Architektura-murator".
Zakaz stosowania zieleni, 50 proc. powierzchni zabudowy przy gruncie w stosunku do obrysu zewnętrznego budynku na najwyższej kondygnacji. Takie ograniczenia mogły wydawać się niezrozumiałe. Ale podjąłem się zadania.
Kompleks budynków ze 100-120-metrową wieżą miałby stanąć w trójkącie między ulicami Świętopełka, Owocową i Nową, na dużej części placu Tobruckiego.
Czy gmach obecnego Muzeum Narodowego w Szczecinie powinien zostać rozbudowany? Taki temat do dyskusji wywołał Szczeciński Ruch Miejski
"Reprezentuje najlepsze wartości - innowacyjne użycie oszczędnej, nagiej konstrukcji żelbetowej w formie stropu grzybkowego. Wiata przystankowa Szczecin Pogodno jest obiektem charakterystycznym i unikalnym w skali Szczecina i jako taka warta jest zachowania".
Gdyby w Szczecinie obowiązywała uchwała krajobrazowa, takie sytuacje jak z KFC na pl. Kościuszki zapewne nie byłyby możliwe. Ale uchwały nie ma.
Wniosek o wpisanie budynku do rejestru zabytku wpłynął do wojewódzkiego konserwatora zabytków pod koniec ubiegłego roku. Byłby to trzeci powojenny - po Kosmosie i grzybku Baltony - zabytkowy obiekt w Szczecinie. Jest decyzja, a jej konsekwencją jest dyskusja.
"System szczeciński" dawał trochę więcej przestrzeni w mieszkaniu, co miało kolosalne znaczenie, bo w innych albo kuchnia była bardzo wąska, albo niewiele szersza. Ludzie woleli mieszkać w "systemie szczecińskim", z nieco - jak na tamte czasy - większym oddechem.
Wyróżnienia dla budynków w Szczecinie i Świnoujściu przyznało jury konkursu "Fasada Roku 2017".
Ten projekt w zaskakująco spójny sposób łączył w sobie modernistyczne zamiłowanie do geometrii z elementem zmysłowym, ciężar z lekkością, materię z pustką. Dlaczego opisując pawilon "Cezasu" używam czasu przeszłego?
16 października poznaliśmy laureata konkursu urbanistyczno-architektonicznego "Łasztownia. Nowe Serce Miasta". Została nim wrocławska firma Maćków Pracownia Projektowa. Wraz z publikacją zwycięskiej pracy posypały się zewsząd głosy zachwytu, oburzenia i zadziwienia.
Jest w naszym mieście wiele budynków na granicy rozpadu, pochylonych nad grobem. Przedwojenne kamienice, które cudem uniknęły bomb, by teraz wieść smutny żywot weteranów.
W powietrzu jeszcze unoszą się rozedrgane powidoki ostatnich sierpniowych misteriów: The Tall Ship Races i Pyromagic. Wały Chrobrego są miejscem stworzonym dla tego typu zbiorowych imprez - tylko tam scenograficzny aspekt architektury oddziałuje z taką siłą.
Po sukcesie gmachu filharmonii mamy kolejny. Centrum Dialogu "Przełomy" na pl. Solidarności zwyciężyło w konkursie European Prize for Urban Public Space 2016 (na najlepszą przestrzeń publiczną w Europie). Pierwsze miejsce zdobyło ex aequo z hiszpańską gminą Caldes de Montbui. Werdykt został ogłoszony w poniedziałek wieczorem podczas gali w Barcelonie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.