Szeroko rozstawione zapory wzdłuż mostu na Odrze Zachodniej i dwóch na Odrze Wschodniej mają zatrzymać jak najwięcej martwych ryb, które są już u progu Szczecina - największego miasta, portu i wielkich marin na szlaku zatrutej rzeki.
Zapory wyłapujące martwe ryby są przenoszone w granice Szczecina. To tu teraz skupi się walka o uniknięcie wtórnego zanieczyszczenia. Potwierdzają się informacje, że władze niemieckie słabo zaangażowały się w akcję po swojej stronie granicy.
Będą zapory, które przynajmniej znacząco ograniczą przedostawanie się martwych ryb do kanałów Parku Krajobrazowego Doliny Dolnej Odry. O szczegółach rozmawialiśmy z zachodniopomorskim wojewodą Zbigniewem Boguckim.
W Marwicach koło Widuchowej mieszkańcy własnym sprzętem pomagają ładować martwe ryby z Odry na ciężarówki. W Bielinku ciężko pracują kadeci Szkoły Głównej Służby Pożarniczej. Wyłowiony przez nich wielki sum leży przy łódce. Nie mieści się w worku. Pojechaliśmy sprawdzić, kto i jak ratuje Odrę w Zachodniopomorskiem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.