Jako region przegraliśmy te wybory do Parlamentu Europejskiego. Dobry wynik Bartosza Arłukowicza to było za mało, żeby dać okręgowi zachodniopomorsko-lubuskiemu dodatkowy mandat europosła.
W okręgu wyborczym nr 13 (zachodniopomorsko-lubuskim) wybory do Parlamentu Europejskiego zdecydowanie wygrała Koalicja Obywatelska. W północno-zachodniej części Polski KO ma prawie o 15 punktów procentowych wyższe poparcie niż PiS. W Szczecinie ta różnica jest jeszcze większa.
Dlaczego w okręgu nr 13 mieliśmy w każdej kadencji inną liczę europosłów? Dlaczego siedziba okręgowej komisji wyborczej jest w Gorzowie, w dodatku Wielkopolskim, a nie w ponad trzy razy większym zachodniopomorskim Szczecinie? I dlaczego wybory do Parlamentu Europejskiego są ważne nawet tysiąc kilometrów od Strasburga?
- Jeśli mądre centrum zyska poparcie, to pójdziemy do europarlamentu z tym, co najlepsze, a nie z tym, co najgorsze - mówił w Szczecinie Michał Kamiński, jedynka na liście Trzeciej Drogi do Parlamentu Europejskiego z okręgu nr 13.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.