- Połowa mieszkańców, 3 tysiące osób, od piątku nie ma wody i prądu. Ludzie są zdenerwowani, napięcie społeczne rośnie, energetycy też już są wyczerpani - mówi Paweł Wróbel, wójt Widuchowej na Pomorzu Zachodnim, jednej z najbardziej poszkodowanych przez orkan.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.