Frygi nie ma na pl. Zamenhofa w Szczecinie od sześciu lat, a dopiero teraz zapadł pierwszy wyrok w tej sprawie.
Przed krakowskim sądem trwa proces, jaki szczeciński Dom Kultury 13 Muz wytoczył wykonawcy nieudanej instalacji, która rozpoczęła i zakończyła miejski projekt Monumento.
Ma być kolejna opinia biegłego, ale wciąż nie został nawet wyznaczony. Sprawa zwrotu gotówki za rozpadającą się Frygę ugrzęzła w Sądzie Okręgowym w Krakowie.
Teren nie jest strzeżony, puste magazyny rozpadają się. W jednym z nich znaleźliśmy co to zostało ze słynnej Frygi - rzeźby, która stała na placu Zamenhofa.
WOŚP w Szczecinie. Setki, a może i tysiące przedmiotów licytowanych było podczas niedzielnego 28. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dobrze sprzedawały się gadżety sportowe i orkiestrowe. Kupca znalazł też kilogram Frygi. Nadal trwają aukcje internetowe.
WOŚP 2020 w Szczecinie. Miała być początkiem całego projektu Monumento, okazała się wielką klapą. Teraz może zasilić konto WOŚP w Szczecinie. Kilogram Frygi od "Gazety Wyborczej" wraz z certyfikatem potwierdzającym autentyczność kawałków rzeźby można będzie wylicytować w niedzielę.
Jedni robią zdjęcia, inni przysiadają na ławkach, by dłużej popatrzeć i odpocząć. Nowa fontanna, która w miejscu Frygi stanęła na placu Zamenhofa, została już uruchomiona na dobre
Internauci nadal śledzą losy budzącej wielkie emocje "Frygi", która stała na pl. Zamenhofa. Udało się ją odnaleźć w jednym z magazynów na Krzekowie. Nagranie krąży po sieci. Sprawą nieudanej rzeźby interesują się też szczecińscy radni.
Pod koniec grudnia odbył się demontaż Frygi. Kontrowersyjną rzeźbę chciał kupić deweloper z Krakowa, ale miasto mu odmówiło. Teraz Fryga leży na placu firmy Remondis.
Zgodnie z zapowiedzią około godz. 17.30 w niedzielę rozpoczęła się rozbiórka Frygi na pl. Zamenhofa. Koniec był żałosny. Nie udało się ocalić wszystkich elementów w całości. Część korali z hukiem spadała na jezdnię i lądowała w kontenerze na śmieci. Przed północą po Frydze nie było już śladu
"Odnoszę wrażenie, że Fryga spełniła rolę kozła ofiarnego na którym masa ludzi mogła wyładować swoje frustracje" - pisze Maurycy Gomulicki
Liczne naprawy i starania nie pomogły - Fryga według projektu Maurycego Gomulickiego zniknie z placu w centrum Szczecina.
Po raz drugi przy Frydze na placu Zamenhofa, bez żadnych zapowiedzi, stanęła mała instalacja artystyczna. Tak jak i poprzednim razem autor i cel przedsięwzięcia są nieznane.
Stołek, na nim spodek z kulą. Z niej wychodzi drabina, na szczycie której stoi człowieczek wpatrujący się w skupieniu we Frygę. Takie małe dzieło sztuki stanęło koło kontrowersyjnej rzeźby.
To już pewne: miasto nie będzie kontynuować projektu Monumento. Pogrzebała go pechowa Fryga, pierwsza i ostatnia instalacja z planowanego cyklu. I fala krytyki, która spadła na władze miasta. Eksperci mówią: szkoda
Chodzili i oglądali. Większość przeważnie w milczeniu, dwoje krytykując magistrat za degradację centrum miasta i plany przebudowy ulicy.
W weekend zakończył się remont budzącej emocje instalacji na pl. Zamenhofa. Pomimo zapewnień, że tym razem Fryga już nie będzie pękać, w czwartek zauważyliśmy pierwsze nowe rysy.
Firma PanKreator z Krakowa po kilku dniach pracy zakończyła w weekned kolejny już remont słynnej Frygi na pl. Zamenhofa. Rzeźba wygląda jak nowa.
- Wykonawca mówił, że przeniesienie Frygi będzie trudne, ale możliwe - mówił w czwartek Maciej Sochanowski, projektant planowanej przebudowy ul. Jagiellońskiej. W środę radni usłyszeli jednak od wykonawcy, że generowałoby to olbrzymie koszty.
Firma PanKreator o 1,5 roku przedłuża gwarancję na Frygę i będzie ją naprawiać do skutku - usłyszeli w środę radni z komisji kultury. A po długiej dyskusji dowiedzieli się, że już w czwartek urzędnicy przedstawią koncepcję zmian na ul. Jagiellońskiej i placu Zamenhofa, która zakłada przesunięcie Frygi.
Prisma, stworzona przez rosyjską firmę Prisma Labs bardzo szybko zdobyła rzeszę zwolenników. Modna aplikacja na smaftfony pozwala nałożyć na zdjęcia filtry, które przypominają dzieła malarzy oraz motywy ze znanych filmów, seriali czy kreskówek. Fotografie mogą wyglądać m.in. jak "Krzyk" Edwarda Munka, albo jak z anime "Księżniczka Mononoke". Aplikacja na razie dostępna jest tylko dla posiadaczy iPone'ów. Wersja na telefony obsługiwane systemem Android ma powstać jeszcze w tym miesiącu. "Wyborcza" też korzysta z Prismy. Zobaczcie jak zmienia się Szczecin dzięki tej aplikacji.
- Ta sytuacja kosztuje mnie dużo nerwów i wstydu. Zrobiliśmy wiele większych obiektów w całej Polsce, a pierwszy raz w życiu mamy taki problem - mówi Damian Rożynek, właściciel firmy PanKreator, która jest wykonawcą szczecińskiej Frygi.
Zakończyła się naprawa rzeźby Maurycego Gomulickiego, która w październiku stanęła na pl. Zamenhofa, a już miesiąc później zaczęła pękać.
- Chcemy całkowitej rezygnacji z projektu Monumento i rozliczenia osoby, która źle gospodarowała pieniędzmi miasta - tłumaczył Krzysztof Rudzki ze Szczecińskiego Klubu Narodowego, podczas wtorkowej konferencji prasowej. Narodowcy uważają, że stojąca na pl. Zamenhofa Fryga może ?zniechęcać do sztuki współczesnej?
Znak informujący o robotach na drodze zawisł przed placem Zamenhofa na początku grudnia, gdy najnowszy szczeciński pomnik zaczął pękać. Frygę naprawiono, ale znak pozostał. Nieoficjalnie się mówi, że wiosną robotnicy wrócą
Dzisiejszy stan pomników w grodzie gryfa określony został przez jednego z wybitnych twórców, Macieja Szańkowskiego, "bidą na cokole". Trawestując to powiedzenie "Frygę", spętaną zwisającymi nad nią kablami elektrycznymi, nazwać można "bidą bez cokołu", która tym bardziej podkreśla mizerię placu - pisze Wojciech Łopuch*.
Kontrowersyjna rzeźba Maurycego Gomulickiego ustawiona na pl. Zamenhofa półtora miesiąca po odsłonięciu wymaga gruntownej naprawy. Prace zaczęły się we wtorek
Minął niespełna miesiąc od odsłonięcia Frygi, rzeźby Maurycego Gomulickiego, a ta już jest uszkodzona. Największy, środkowy ?koralik? wartej 200 tys. zł instalacji sfinansowanej z budżetu miasta się rozwarstwił. Uszkodzenia widać też na innych częściach..
Wybaczmy Frydze jej nieco zaściankową pospolitość. Jest przecież, mimo wszystko, dość wyjątkowym zjawiskiem na naszym poważnym, ciężkim od patosu podwórku
Dla jednych zdobi, dla innych szpeci - żółto-czerwona Fryga stanęła na pl. Zamenhofa. W czwartek wieczorem odbyła się jej oficjalna prezentacja, na którą przyszło ok. 100 osób.
- Chciałem, by Fryga była pomnikiem zabawy - mówi Maurycy Gomulicki, autor instalacji, która stanęła na pl. Zamenhofa. W czwartek spotkał się ze szczecinianami, by opowiedzieć im o swoich projektach.
Skończył się montaż pomnika-zabawki w centrum miasta. Możesz porównać, jak wygląda w porównaniu z wizualizacjami.
Moment nieuwagi ochroniarzy wykorzystał młody chłopak, który postanowił wdrapać się na stawianą na pl. Zamenhofa rzeźbę.
"Są duże szanse na to, by Fryga stała się kolejnym charakterystycznym elementem miejskiego krajobrazu, który utkwi w pamięci ludzi odwiedzających Szczecin". "Postawiłbym w tym miejscu jednak coś ważniejszego, nie tak błahego". Artyści i eksperci spierają się o Frygę
W naszej katolicko-konserwatywnej rzeczywistości mamy do czynienia ze specyficzną konfuzją - utożsamiamy to co ważne z tym co poważne. Cierpienie i poświęcenie to oczywiście kwestie zasadnicze, ale życie byłoby nieznośne bez przyjemności, jaką odczuwamy wobec doświadczenia radości, zachwytu czy beztroskiej zabawy - mówi Maurycy Gomulicki, autor Frygi, która stanie na pl. Zamenhofa.
W sopockiej marinie umieścił pływające cycki, w Poznaniu postawił różowy "Obelisk", w Krakowie zieloną "Bestię", a Ustce zaproponował trzymetrowe czerwone usta. Gdy dla Szczecina zaprojektował siedmiometrową czerwono-żółtą Frygę, w internecie wylała się fala hejtu - "To zwykły lewak i zboczeniec"
Fryga Maurycego Gomulickiego zostanie odsłonięta w czwartek 22 października. Na pl. Zamenhofa stanął już pal pod rzeźbę.
13 Muz, inicjator Frygi, nowoczesnej rzeźby, która w przyszłym tygodniu stanie na pl. Zamenhofa, przedstawił w poniedziałek nowe wizualizacje. Wcześniejsze, prostsze wizualizacje wywołały wiele negatywnych komentarzy.
"Okropieństwo", "szkarada" - takie określenia padają pod wizualizacją żółto-czerwonej rzeźby Fryga, która już za dwa tygodnie ma stanąć w centrum Szczecina. Na Facebooku są już dwa wydarzenia utworzone przez przeciwników pomysłu.
Od zawsze brała mnie w Szczecinie architektura - ta specyficzna trójdzielność: męski, strzelisty neogotyk, o wiele łagodniejsza, bardziej kobieca secesja i wreszcie mocno nijaki, choć momentami intrygujący, PRL-owski funkcjonalizm. Stosunkowo mało nowoczesności - może już czas na taką konfrontację? - przedstawia Maurycy Gomulicki historię powstania Frygi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.