Kiedy Dąbie nazywało się Dąb, a Wolin - Wołyń. Masa ciekawych dokumentów, map i innych eksponatów z początków polskiego Szczecina do obejrzenia na prywatnej wystawie w podwórku przy ul. Wojciecha 1.
Tajemniczy portret ze szczecińskiego antykwariatu może być "odnalezioną w Bałtyku perłą" wartą miliony. Albo genialną podróbką dzieła prekursora impresjonizmu.
Art. Krajewski Galeria i Dom Aukcyjny zapraszają we wtorek do Szczecina na aukcję dzieł sztuki. Będzie można powalczyć o prace takich artystów jak Wyspiański, Fałat, Hartig, Dwurnik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.