Będzie masa dobrego kina z całego świata, sporo gwiazd i wiele imprez towarzyszących, którymi festiwal obrósł przez lata. W piątkowy wieczór oficjalnie otwarte zostanie 51. Ińskie Lato Filmowe.
To będzie raczej gorzka opowieść o człowieku, który w czasach komunizmu był na Zachodzie najbardziej znanym szczecinianinem, a w wolnej Polsce zmarł w zapomnieniu. Do obejrzenia już w najbliższą niedzielę na Scenie na Łasztowni Teatru Polskiego.
"Polska. Europa. Solidarność". Pod takim tytułem odbędzie się w grudniu w Szczecinie seria uroczystości związanych z 40. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.