Szczecin, miasto niepokorne
Profesor Jerzy Eisler w albumie wystawy ''Miasto sprzeciwu - miasto protestu'', wydanym przez Muzeum Narodowe w Szczecinie z okazji otwarcia Centrum Dialogu Przełomy, napisał o Szczecinie: ''Tam także przygotowano listę 21 postulatów i tam w grudniu 1970 r. - a nie, jak się powszechnie sądzi, w Gdańsku w sierpniu 1980 r. - został zgłoszony publicznie po raz pierwszy postulat utworzenia niezależnych związków zawodowych''.
Szczecin zapisał się w historii Europy jako miasto niepokorne, które ma prawo stać obok takich miast jak Gdańsk, Budapeszt z 1956 r., Praga z 1968 r. czy Berlin z 1953 r. Dyskusja o tożsamości szczecinian trwa od lat, ale pewne jest jedno: to takie wydarzenia jak Grudzień '70 [na zdjęciu powyżej] czy Sierpień 80 tę tożsamość budują. Pomysł powołania ''muzeum przełomów'' narodził się w 2005 r. Jak pisze dyrektor Muzeum Narodowego w Szczecinie Lech Karwowski, ''wystawa stała dziejów Szczecina XX w. (...) ze względu na skromne pomieszczenia Ratusza Staromiejskiego [Muzeum Historii Szczecina - red.] przedstawia szczecińskie dzieje w symbolicznym skrócie. Brakowało odpowiedniego miejsca na stałą wystawę historii najnowszej, spełniającą oczekiwania widzów rozbudzone nowoczesnym wystawiennictwem historycznym''.
Niektórzy mieli nadzieję, że ''muzeum przełomów'' powstanie w stoczniowej świetlicy, w której tworzyła się historia. Nie udało się. Może to i lepiej, bo ostateczna lokalizacja, na pl. Solidarności, w miejscu ''uświęconym krwią'' Grudnia 70, w podziemiach, a jednocześnie w sercu miasta, na turystycznym szlaku, obok rozpoznawalnej nie tylko w Polsce filharmonii i nieopodal Zamku Książąt Pomorskich wydaje się idealna.
Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta
Wszystkie komentarze