To wśród mieszkańców Gumieniec jest najwięcej wybrzmiewających w sieci narzekań na ograniczenie kursowania linii 8. Tak naprawdę na trasie Gumieńce - centrum Szczecina nic się dla nich nie zmieniło. Kto więc i jak stracił na ostatnich cięciach w rozkładach jazdy?
Zmiany w komunikacji tramwajowej, które weszły w życie 16 września, wciąż wywołują sporo emocji. Cięcia w rozkładzie jazdy doprowadziły do ograniczenia kursowania linii 8, a także linii 11. Ta pierwsza kursuje tylko w godzinach szczytu i tylko w dni robocze, a ta druga tylko w godzinach szczytu w dni roboczej dojeżdża z Pomorzan na ul. Ludową. W dni wolne i poza szczytem "jedenastka" zawraca na Pomorzany przez pl. Żołnierza, ul. Matejki i pl. Rodła.
Tramwaje Szczecińskie. Krytyka cięć w rozkładzie jazdy
Wszystkie komentarze
I po jaki grzyb była inwestycja w parking na lotnisku, jeżeli poza godzinami szczytu wygodniej i szybciej będzie postać w korku?
I można mnożyć bezsensowne i finansochłonne działania pana Krzystka. Który powinien rozpocząć działania od naprawy możliwości poruszania się mieszkańców po mieście, zamiast tego wolał zainwestować w "igrzyska", dzięki którym jest tylko powiększany deficyt w i tak coraz bardziej dziurawej kasie miejskiej...
A ludzie tak się obruszali kiedy nazywałem tego pana największym "szkodnikiem" jakiego miało te miasto...
To tera, efekty rządów widać jak na dłoni....
Podobnie jak z pisiorstwem...
Ilości samochodów przy lotnisku potwierdzają sens jego istnienia. Poza tym liczysz tylko czasy dojazdu autem/tramwajem nie biorąc pod uwagę BARDZO WAŻNEGO CZYNNIKA: dojedziesz autem np. do Bramy Portowej i gdzie zaparkujesz?
I pewnie dlatego parking cieszy się powodzeniem.
" jeżeli poza godzinami szczytu wygodniej i szybciej będzie postać w korku?" - poza godzinami szczytu nie ma korków, które można uznać za szczególnie uciążliwe. A w godzinach szczytu z parkingu i do parkingu przy Hangarowej można dotrzeć bez zmian.
Pokrętna logika, co ma uspokojenie ruchu do zapaści komunikacji miejskiej. A poza tym w Szczecinie więcej się mówi o tempo 30 niż je faktycznie wprowadza.
To, że miasto przez lata było skupione na tym, żeby samochodem jeździło się gorzej, anie KM lepiej. Teraz mamy efekty.
Piszesz jakby komunikacja zawsze źle działała, a nie od czasów rosnących kosztów i braków kasy.
To chyba jakieś inne miasto bo w Szczecinie inwestycji samochodowych nie brakuje: obwodnica, Łekno, Głębokie, Podjuchy, Łasztownia. Sosabowskiego. .
Zamiast tego masz tramwaj, który jedzie niewiele dłużej.
Najbardziej są poszkodowani mieszkańcy północnych dzielnic Szczecina: na liniach 6, 7 (obecnie) i 11 kursuje najstarszy tabor, torowiska są w fatalnym stanie, prędkość tramwajów niska z uwagi na stan torowisk. Najwięcej odwołanych kursów występuje na liniach 7 i 11. Np. dzisiaj nie wyjechały na trasy po jednym składzie siódemki i jedenastki, na Gumieńce nie ma odwołanych kursów.
Punkt nr 2 z mojego postu rozwiązuje problem przesiadek.
Krytyka stanu komunikacji zaczęła się dopiero jak już nie dało się dłużej bronić ogólnej zapaści. Jeszcze do niedawna były peany i tłumaczenie kolejnych uciążliwych ?nowości?.
Czy Pan naprawdę uważa, że te setki i tysiące mieszkańców Szczecina korzystających codziennie z KM nie mają nic innego do roboty jak tylko studiowanie każdego dnia artykułów w GW lub komunikatów na stronach ZDTiM-u? Po tylko, aby się dowiedzieć jaka znowu niespodzianka została im przygotowana. Nie każdy przemieszcza się codziennie od-do tą samą trasą. Czasami są zmiany w trakcie dnia i wówczas okazuje się, że cały misterny plan wykonany poprzedniego wieczoru niema znaczenia.
Uppps - ?nie ma? pisze się osobno?
To jest odkrywcze spostrzeżenie, ale proponuję pójść krok dalej i wprowadzić jeden kurs na godzinę na każdej linii, a następnie strzec tego jak niepodległości.
Efekty:
1. Jest spora szansa, że uda się utrzymać ten jeden kurs i na dodatek odbędzie się on punktualnie. Brak irytacji pasażerów gwarantowany.
2. Jest też szansa na wprowadzenie kolejnych np. 10-20 bezpośrednich połączeń tramwajowych / autobusowych (przy zastrzeżeniu 1 kurs/h) i wówczas udałoby się uniknąć np. dwukrotnych przesiadek proponowanych przez Pana Redaktora. Chyba, że Pan Redaktor był łaskaw popełnić taki przedprimaaprilisowy żart.
3. Mniejsze zużycie taboru, a rozpadające się jednostki będzie można skasować bez szkody dla ogólnego funkcjonowania KM.
4. Mniejsze zużycie infrastruktury komunikacyjnej, a zwłaszcza torów tramwajowych - może przestaną pękać..
5. Skończy się szermowanie argumentem o braku motorniczych i kierowców.
Ewentualne tantiemy z oszczędności za w/w innowacje proszę przeznaczyć na dofinansowanie Fabryki Wody. Przydadzą się jak już zostanie uruchomiona.
Nie ma to jak wyciągnąć zdanie z kontekstu i pominąć kolejne: Zmiany są jednak uciążliwe dla podróżujących poza godzinami szczytu, czyli np. około południa czy też po godzinie 18. Konieczność przesiadki w porach, w których na trasach jest mniej tramwajów, może znacznie wydłużyć podróż.
Powtórzę też to, co w tekście wyraźnie zaznaczam: krytykujemy stan komunikacji, wychodzą lata zaniedbań. Doszło do sytuacji, w której albo utrzymujemy fikcyjny rozkład, albo zostawiamy w nim tylko to, co naprawdę ma szansę przyjechać. I ja omawiam co to oznacza w praktyce.
Gdyby miasto nie opierało się przed współczesnością i doprowadziło do cyfryzacji biletów to taka analiza byłaby na bieżąco i każdego dnia miasto miałoby info o liczbie pasażerów i zapotrzebowaniu. Pomijam mnóstwo innych możliwości jakie by się wtedy otworzyły. Niestety beton broni jak może tego by było jak jest i do do cyfryzacji nie dopuścić.
Linia 10 nie ma zupełnie sensu. Jej jedyny sens to likwiadacja jednej przesiadki.
"Jeśli mamy np. ucznia liceum nr 4 na Gumieńcach, który dojeżdża z prawobrzeża, to tramwaje linii 8 ma dostępne od 6.09 do 7.39. Dwa kolejne kursy z prawobrzeża kończą się na pl. Kościuszki (dalej tramwaj jedzie do zajezdni Pogodno)."
Jaką niby trasą pojadą z Placu Kościuszki w kierunku zajezdni Pogodno wymienione dwa kolejne kursy? Jakiś dźwig przyjeżdża i przestawia na placu na tory w kierunku Pogodna?
Te dwa tramwaje nie kończą się na Placu Kościuszki a na Bramie Portowej. INNEJ trasy z Gumieniec nie ma. Nie ma i chyba długo nie będzie. Warto poznać jak są ułożone tory na Placu Kościuszki.