Osiem niezwykłych statków przez ponad pół wieku łączyło odrodzoną Polskę z Nowym Światem. Kilkaset tysięcy emigrantów od wejścia na ich pokład zaczynało nowe życie. Jak wyglądały polskie transatlantyki, jaka była ich historia? Zobacz na ZDJĘCIACH, przeczytaj
REKLAMA
Fot. Cezary Aszkie?owicz / Agencja Wyborcza.pl
1 z 10
Początek podróży
Historia polskich transatlantyków jest nierozerwalnie związana z historią Dworca Morskiego przy ul. Polskiej 1 w Gdyni. Za dwa i pół roku zaniedbany dziś zabytkowy budynek ma być odremontowany i zmieniony w Muzeum Emigracji. Pokazywana obecnie w Muzeum Narodowym w Szczecinie wystawa 'Polskie Transatlantyki. Opowieści z ul. Polskiej 1' przypomina nieistniejący już świat pasażerskiej żeglugi atlantyckiej. Zdjęcia transatlantyków zrobiliśmy na wystawie.
Fot. Cezary Aszkie?owicz / Agencja Wyborcza.pl
2 z 10
Kościuszko
Parowy statek pasażersko-drobnicowy zbudowany w 1915 r. w Glasgow. Pierwszy polski oceaniczny statek pasażerski. Pojemność 6,5 tys. BRT, 138 m długości. Na pokładzie mieściło się tysiąc pasażerów i 290 członków załogi. Wybudowany dla armatora z carskiej Rosji (pierwotnie nazywał się 'Caryca'), po wybuchu rewolucji październikowej przeszedł pod kontrolę brytyjską a potem pływał pod flagą duńską. Polskie Transatlantyckie Towarzystwo Okrętowe (później przemianowane na Gdynia America Line) kupiło go w marcu 1930 r. i skierowało na linię do USA. Miał być przeznaczony do kasacji w 1940 r., ale ostatecznie, tuż przed wybuchem II wojny światowej (29 sierpnia 1939 r.) wypłynął do Wielkiej Brytanii. Przekazany Polskiej Marynarce Wojennej był do 1941 r. okrętem-bazą jako ORP 'Gdynia'. Potem pływał jako transportowiec. W 1946 r. sprzedany Anglikom, w 1949 r. przeznaczony na złom.
Fot. Cezary Aszkie?owicz / Agencja Wyborcza.pl
3 z 10
Pułaski
Parowy statek pasażersko-drobnicowy zbudowany w 1912 r. w Glasgow. Jednostka niemal bliźniacza 'Kościuszki'. Pojemność 6,3 BRT, długość 130 m, liczba pasażerów 900 (później 789). Obsługa statku liczyła ok. 260 osób. Pływał najpierw pod rosyjską banderą jako 'Car', w 1917 r. przejęli go Brytyjczycy. Od 1921 r. pod banderą duńską. Od 7 sierpnia 1930 r. jego armatorem było Polskie Transatlantyckie Towarzystwo Okrętowe (późniejsze GAL). Do 1936 r. obsługiwał linię m.in. do Nowego Jorku (był pierwszym polskim transatlantykiem, który zawinął do tego miasta), później, do wybuchu wojny - linię południowoamerykańską m.in. do Rio de Janeiro i Buenos Aires. Internowany po upadku Francji, uciekł z portu Konakry (Afryka Zachodnia) pod ogniem z baterii nabrzeżnych, by potem służyć jako transportowiec na Oceanie Indyjskim i Atlantyku. W 1946 r. sprzedany Brytyjczykom, trzy lata później zezłomowany.
Fot. Cezary Aszkie?owicz / Agencja Wyborcza.pl
4 z 10
Polonia
Statek pasażersko-drobnicowy zbudowany w 1910 r. w Glasgow dla carskiej Rosji. Pojemność - niespełna 8 tys. BRT, długość 137 m. 290 osób załogi mogło zabrać na pokład w klasie imigranckiej do 1200 osób (później statek został przystosowany do przewozu 800 osób). Od 1921 r. pływał jako statek duński m.in. z Wolnego Miasta Gdańsk do Nowego Jorku. Pod polską banderą od 8 sierpnia 1930 r. Jego armatorem było Polskie Transatlantyckie Towarzystwo Okrętowe (później GAL). Do 1933 r. pływał z Gdyni do Nowego Jorku, następnie do portów śródziemnomorskich (m.in. Stambuł, Pireus, Jaffa). W 1938 r. sprzedany Brytyjczykom, w następnym roku zezłomowany.
Fot. Cezary Aszkie?owicz / Agencja Wyborcza.pl
5 z 10
Piłsudski
Motorowy statek pasażerski zbudowany dla Gdynia America Line w 1934 r. we Włoszech. Pojemność 14,3 BRT, długość 160,3 m. Na pokładzie mieściło się 796 pasażerów i 350 członków załogi. Uroczyste podniesienie bandery odbyło się 14 września 1935 w Gdyni. Ozdobę dziobową 'Piłsudskiego' wzorowano na odznace 1 Brygady Legionów. Statek pływał na trasie Gdynia - Nowy Jork - Halifax - Gdynia. Wybuch II wojny światowej zastał transatlantyk u wybrzeży brytyjskich. Wtedy też zdecydowano, że będzie pływać jako transportowiec pod brytyjskim dowództwem. Niestety, bardzo krótko: 26 listopada 1939 r. statek zatonął koło przylądka Flamborough, po wejściu na pole minowe zastawione przez Kriegsmarine.
A oto dokument filmowy o pierwszym rejsie 'Piłsudskiego' do Ameryki:
I film o zatopionym wraku tego statku:
Fot. Cezary Aszkie?owicz / Agencja Wyborcza.pl
6 z 10
Batory
Ten najbardziej znany z przedwojennych polskich transatlantyków, bliźniak 'Piłsudskiego' wybudowany został w 1935 we Włoszech dla polskiego armatora Gdynia America Line. Był to motorowy statek pasażersko-drobnicowy o pojemności 14,3 tys. BRT i długości kadłuba 160 m. Statek miał 313 osób załogi, na pokład mógł zabierać łącznie do 760 pasażerów (w klasie turystycznej i tzw. emigranckiej). W pierwszy rejs transatlantycki na trasie Gdynia - Halifax - Nowy Jork - Gdynia wypłynął 18 maja 1936 r. Ocean pokonywał w 8-10 dni. Po wybuchu wojny, w grudniu 1939, przeszedł pod dowództwo brytyjskie i pływał jako transportowiec. Uczestniczył w wielu misjach wojskowych, m.in. w 1940 ewakuował żołnierzy z portów francuskich. Po wojnie wrócił do służby pasażerskiej i pływał na liniach do Nowego Jorku (do 1951 r.), później na liniach pakistańsko-indyjskich, wreszcie - na kanadyjskich. W lipcu 1969 zacumował na stałe w Gdyni, pełnił rolę hotelu. Dwa lata później zezłomowany w Hongkongu.
Fot. Cezary Aszkie?owicz / Agencja Wyborcza.pl
7 z 10
Sobieski
Statek pasażersko-drobnicowy należący do Gdynia America Line. Kadłub tego transatlantyka zwodowano w sierpniu 1937 w Anglii. Pojemność 11 tys. BRT, długość 155 m. Razem z 'Chrobrym' ten transatlantyk miał zastąpić wysłużone statki 'Pułaski' i 'Kościuszko'. 'Sobieski' mógł zabrać na pokład aż 1154 pasażerów (44 w pierwszej klasie, 250 w drugiej i 860 w emigranckiej) W pierwszą podróż - do Ameryki Południowej - statek wyruszył 17 czerwca 1939 r. Podczas wojny 'Sobieski' służył jako transportowiec. Do Polski wrócił ze zdemobilizowanymi żołnierzami Polskich Sił Zbrojnych w marcu 1946 r. W latach 1946-1950 pływał pod polską banderą na trasie Genua - Nowy Jork. Potem sprzedany ZSRR. Zezłomowany w 1975 r.
Sobieski podczas rejsu do Ameryki Południowej:
Fot. Cezary Aszkie?owicz / Agencja Wyborcza.pl
8 z 10
Chrobry
Motorowy statek pasażersko-towarowy zbudowany tuż przed II wojną światową (w lutym 1939 r.) w Danii dla Gdynia America Line. Pojemność 11,4 tys. BRT, długość 154 m. W dziewiczym rejsie do Ameryki Południowej na pokładzie miał 264 załogantów i 1167 pasażerów. Wśród nich był m.in. Witold Gombrowicz, późniejszy autor powieści 'Trans-Atlantyk' (pisarz już nigdy do Polski nie wrócił, po wybuchu II wojny światowej osiadł w Argentynie). Informacja o napaści Niemiec na Polskę zastała statek w trakcie jego dziewiczego rejsu w porcie Recife w Brazylii. Kapitan przerwał rejs i skierował statek do Southampton, gdzie został przerobiony na transportowiec. Pływał w alianckich konwojach do 14 maja 1940 r., gdy został zbombardowany przez Luftwaffe w norweskim porcie Vestfjord. Zginęło wówczas wielu żołnierzy. Słynny kapitan i pisarz marynista Karol Olgierd Borchardt, który był I oficerem, został ranny. Statek płonął przez wiele godzin, aż w końcu zatonął 'dobity' przez torpedę zrzuconą z brytyjskiego samolotu.
?Chrobry' na filmie z 1939 r.:
Fot. Cezary Aszkie?owicz / Agencja Wyborcza.pl
9 z 10
Stefan Batory
Flagowy statek Polskich Linii Oceanicznych w latach 1968-1987. Znany jako ostatni liniowiec regularnie kursujący na liniach atlantyckich. Zbudowany w Holandii w 1952 r. dla tamtejszego armatora. Do PLO trafił w 1968 r. jako następca legendarnego 'Batorego'. W latach 1968-1970 był sukcesywnie przebudowywany w Gdańskiej Stoczni Remontowej. Pojemność 15 tys. BRT, długość kadłuba ok. 153 m. 331-osobowa załoga mogła obsługiwać do 779 pasażerów. W inauguracyjny rejs do Montrealu 'Stefan Batory' wyruszył 11 kwietnia 1969 r. Niespełna dwa lata później, 4 stycznia 1971 r., po 20 latach nieobecności polskich transatlantyków w USA, zawinął do Nowego Jorku. To m.in. na nim były kręcone sceny do filmu 'Kochaj albo rzuć' (trzecia część trylogii 'Sami swoi' Sylwestra Chęcińskiego). Sprzedany przez PLO w 1988 r., był później pływającym hotelem pod Londynem i w Goeteborgu. Zezłomowany w 2000 r. w Turcji.
A tak muzycznie żegnano 'Stefana Batorego':
I jeszcze jedno muzyczne dzieło o tym statku:
Fot. Cezary Aszkie?owicz / Agencja Wyborcza.pl
10 z 10
Coś ekstra w Szczecinie
Tylko w Szczecinie wystawa 'Polskie Transatlantyki' została wzbogacona m.in. trzy historyczne modele polskich statków pasażerskich ze zbiorów działu Historii Żeglugi tutejszego Muzeum Narodowego. Pokazana jest też przedwojenna literatura morska, oryginalne rozkłady rejsów, unikalne widokówki. Wystawę 'Polskie Transatlantyki. Opowieści z ul. Polskiej 1' można oglądać w w muzeum na Wałach Chrobrego do 20 czerwca. Bilety 5-10 zł. W czwartki wstęp na wystawę wolny.
Wszystkie komentarze