Fot. Mieczysław Michalak / Agencja Wyborcza.pl
1 z 12
We Wrocławiu panuje Skoda
We Wrocławiu jest 17 niskopodłogowych tramwajów Skoda 16T i 31 typu 19T. Ten ostatni typ to nowość
Fot. Mieczysław Michalak / Agencja Wyborcza.pl
2 z 12
To tramwaje dwukierunkowe
Nowa skoda ma kabiny motorniczego z przodu i z tyłu oraz drzwi po dwóch stronach. Poza tym jest łudząco podobna do swojej poprzedniczki
3 z 12
Z miejscami na rowery
Tramwaj ma 30 metrów długości i waży około 40 ton. Motorniczy na dwóch kilkunastocalowych ekranach może obserwować na żywo obraz z kilkunastu kamer zamontowanych wewnątrz i na zewnątrz tramwaju. W skodzie zmieści się ponad 200 osób, jest też specjalne miejsce na kilka rowerów, o co zabiegali miłośnicy jednośladów.
4 z 12
Tramwaj z pierwszeństwem
Wrocławskie tramwaje są szybkie nie tylko pod względem technicznym ale także praktycznym. To za sprawą systemu, który zapewnia pojazdom szynowym pierwszeństwo na każdym skrzyżowaniu.
Fot. Maciej Urbanowski / Agencja Wyborcza.pl
5 z 12
W Poznaniu zadebiutował Solaris Tramino
Solaris Tramino S105P to dziś najbardziej nowoczesny tramwaj na poznańskich torach. MPK kupiło 40 takich niskopodłogowych pojazdów. Ostatnie zamówione tramino mają dotrzeć do Poznania najpóźniej w marcu przyszłego roku - jeszcze przed turniejem Euro 2012.
Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl
6 z 12
Zakup za 342 miliony
MPK zapłaciło za nie 342 mln zł (blisko połowa tej kwoty to unijna dotacja). Producent dał na nie czteroletnią gwarancję. W razie wszelkich usterek i awarii to Solaris ponosi koszty naprawy.
Fot. Maciej Urbanowski / Agencja Wyborcza.pl
7 z 12
Raz przegrał ze Swingiem
Solaris startował w poprzednim przetargu ogłoszonym przez Tramwaje Szczecińskie. Przegrał wtedy z Pesą. Poznań jest pierwszym miastem, w którym Tramino trafił do eksploatacji.
Fot. Jakub Ociepa / Agencja Wyborcza.pl
8 z 12
Kraków to Bombardier
W Krakowie jeździ w sumie 50 tramwajów niskopodłogowych kanadyjsko-niemieckiej firmy Bombardier. Pierwszy pojazd typu NGT6 wyjechał na tory jesienią 1999 roku.
Fot. Jakub Ociepa / Agencja Wyborcza.pl
9 z 12
Cicho i bez szarpnięć
Wagony mają po 182 miejsca dla pasażerów. Dzięki gumowym wkładkom w kołach ograniczono hałas zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz wagonu. Płynna jazda, bez gwałtownych szarpnięć, to zasługa nie tylko dwustopniowego resorowania, ale i programu komputerowego, który sam decyduje, kiedy przyspieszyć. Motorniczy praktycznie przesuwa tylko dźwignię w położenie jazda. Czystość i optymalną temperaturę powietrza w wagonie zapewnia układ elektroniczny, automatycznie uruchamiający wentylatory i grzejniki.
10 z 12
Gdańsk też ma Bombardiery (ale i Swingi)
Bombardiery są krótsze do Swingów. Mają 26 metrów długości (szczecińskie Swingi mają 31,8 m). Na miejscach siedzących mieszczą się 82 osoby, a na stojących 102. Swing oferuje 61 miejsc siedzących i 150 stojących.
Fot. Jacek Łagowski / Agencja Wyborcza.pl
11 z 12
Warszawa kupiła 186 Swingów
Dostawa jest już na półmetku. Po Warszawie jeździ 90 Swingów. Kontrakt wart jest 1,5 mld złotych.
Fot. Arkadiusz Wojtasiewicz / Agencja Wyborcza.pl
12 z 12
W Warszawie wolą w tramwaju stać
W warszawskich Swingach jest mniej miejsc siedzących niż w szczecińskiej wersji tramwaju. W środku po lewej stronie warszawskie pojazdy nie mają podwójnych siedzeń, tylko pojedyncze (jak po prawej). - Zrobiliśmy badania wśród warszawiaków. Okazało się, że chcą mieć więcej przestrzeni, bo dzięki temu łatwiej się przemieszczać wewnątrz - tłumaczył prezes Pesy Tomasz Zaboklicki
Wszystkie komentarze