Padający deszcz nie przeszkodził mieszkańcom Szczecina w udziale w Orszaku Trzech Króli, który przeszedł w poniedziałek z pl. Armii Krajowej na pl. Adamowicza. Wydarzenie zaczęło się przed szczecińskim magistratem od śpiewania kolęd razem z chórem Na Dziecięcą Nutę i od jasełek w wykonaniu uczniów z Katolickiej Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Szczecinie. Były też krótkie okolicznościowe wystąpienia prezydenta Szczecina Piotra Krzystka i nowego metropolity szczecińsko-kamieńskiego arcybiskupa Wiesława Śmigla. Potem kolędnicy wyruszyli al. Papieża Jana Pawła II w stronę pl. Adamowicza. Na czele pochodu, za betlejemską gwiazdą niesioną przez młodzież w białych strojach, ustawili się Trzej Królowie (nazywani też Mędrcami lub Magami). W tym roku nie można powiedzieć, że szli w orszaku, bo przemieszczali się na hulajnogach. Na pl. Adamowicza była druga część jasełek z pokłonem Trzech Króli. Na koniec arcybiskup Śmigiel rozdawał dzieciom czekolady.
Wszystkie komentarze
A teraz płacić i słuchać się!
Widać postępy, nie było aniołów policyjnych na koniach.
Potrzebne jest ono Watykanowi by pokazać, że to oni tu rządzą i świętuje się ich propagandę.