Sami sprzedawcy sprzed Cmentarza Centralnego rozumieją, że tegoroczne ceny mogą odstraszać kupujących, więc pół żartem mówili, aby tylko nie fotografować cen.
Jeśli się sprawdzi, a przede wszystkim zostanie zignorowana przez wandali, podobne szafki staną na innych cmentarzach w Szczecinie.
Na tłumy ludzi sprzedawcy nastawiają się w sobotę i niedzielę. I liczą, że rząd dotrzyma obietnicy i 1 listopada, we Wszystkich Świętych, cmentarze nie zostaną zamknięte.
"Odrzucamy transparenty i banery" - piszą organizatorki. 1 listopada strajk kobiet będzie miał zupełnie inny charakter. "Wspomóżmy przedsiębiorców, kupmy kwiaty i znicze, które następnie zostawimy pod murami cmentarza" - czytamy w ogłoszeniu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.