Trzyletni Adaś Orlik z Morzyczyna koło Stargardu zmaga się z ciężką chorobą genetyczną DMD. Podczas meczu Pogoń Szczecin - Piast Gliwice odbył się szczeciński finał akcji "Dorzuć misie" na wsparcie jego leczenia. Mimo wielkiej mobilizacji kibiców pomoc wciąż jest niewystarczająca.
Do końca nie było wiadomo, czy uda się uzbierać wymaganą sumę. Jeszcze w poniedziałek w południe brakowało ponad milion złotych, a czas kończył się o północy. Późnym wieczorem na liczniku pojawiła się liczba 9,5 mln zł.
Zebrane jest już 7,5 mln zł. Brakuje jeszcze dwóch. Tyle potrzeba, by Wiktor Lewicki ze Szczecina wyjechał na leczenie wyjątkowo złośliwego nowotworu do szpitala w St. Louis w Stanach Zjednoczonych. To jedyne miejsce na świecie, gdzie chłopcu można pomóc.
Ma 12 lat, pochodzi ze Stargardu, za sobą liczne operacje, lata cierpienia i mnóstwo terapii. Rubik walczy o życie, a mieszkańcy Pomorza Zachodniego pomagają mu zebrać pieniądze na leczenie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.