Jarosławowi Ł. zarzuca się, że w zamian za pomoc w kierowaniu wniosków do centrali ARiMR przyjął "korzyść osobistą". Jaką? Tego prokuratura nie zdradza.
Mają oddzielać pieszych od samochodów, ale nie wiadomo, czy - gdy ktoś się o nie oprze - nie przewrócą się. Chodzi o żółte barierki przy chodniku na ul. Rostockiej.
Dla działacza, który w chamski sposób zaatakował kobietę, miało nie być miejsca w klubie Prawa i Sprawiedliwości. Znalazło się nie tylko miejsce, ale i posada szefa komisji rewizyjnej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.