Pomysł likwidacji alkoholowej strefy na Łasztowni - raczej upadnie. Radni z komisji zdrowia otrzymali dane z policji, że na nadodrzańskich bulwarach ma miejsce 1 proc. wszystkich agresywnych zachowań w Szczecinie.
- Nocna sprzedaż alkoholu patologizuje okolicę. Nie ma rewitalizacji miasta bez zakazu sprzedaży - mówi szczecińska radna Małgorzata Jacyna-Witt i zapowiada, że wprowadzenie w mieście prohibicji zaproponuje po wakacjach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.