Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście jeszcze za rządów PiS wynajął sobie duże biuro w centrum Warszawy. Tylko że firmie nie jest ono potrzebne. Ale płacić musi, bo umowa została zawarta na pięć lat, bez możliwości wypowiedzenia.
Nie cztery, a nawet pięć milionów złotych może wynieść łączne wynagrodzenie Dariusza Śpiewaka w zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście z czasów "dobrej zmiany". Portowa spółka ma sprawdzić, czy te dodatkowe pieniądze należy mu wypłacać.
W ciągu ośmiu lat rządów PiS kolega Joachima Brudzińskiego Dariusz Śpiewak zainkasował w kontrolowanym przez państwo Zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ponad cztery miliony złotych. Wiceminister infrastruktury Arkadiusz Marchewka zastanawia się nad złożeniem w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury.
"Kontener budowlany", "tandeta z falistej blachy" - takie ostre komentarze dotyczą nowego budynku, który połączył dwie zabytkowe części dawnej rzeźni na Łasztowni.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.