- Mieszkam sam, zakupy muszę wnosić na trzecie piętro, nikt mi nie pomaga i żyje się coraz trudniej. Jestem traktowany przez innych jako osoba gorszego sortu - mówi pan Marian, który w środę odebrał paczkę żywnościową przed budynkiem Caritasu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.