Uratowany w ostatniej chwili magiel ze szczecińskiej fabryki stał się ozdobą nowej kawiarni i księgarni w jednym, którą w 75. "urodziny" polskiego Szczecina otworzyła przy ul. Pocztowej Monika Szymanik.
Pasjonaci, którzy uratowali magiel przed zniszczeniem, własnymi siłami zrobili, co mogli. Teraz potrzebują finansowego wsparcia, by przy pomocy nowych materiałów, środków chemicznych i wsparcia fachowca przywrócić magiel do stanu sprzed 150 lat.
XIX-wieczny magiel uratowany przez pasjonatów historii przechodzi właśnie renowację. Wiadomo też, gdzie zostanie ulokowany. Na razie pasjonaci szykują się do kosztownej części przywrócenia urządzeniu świetności.
Firma budowlana nie potraktowała urządzenia jak rupiecia, znaleźli się zainteresowani nim pasjonaci, akcję wsparł miejski konserwator zabytków. Tak uratowany został piękny, szczeciński magiel z 1870 roku. Teraz czeka na miejsce na godną ekspozycję.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.