Gdańskie śledztwo w sprawie gangu łupiącego salony jubilerskie ma też zachodniopomorskie wątki. Jeden ze skoków przeprowadzono na terenie Koszalina.
Rozpruty sejf i rozlany na podłodze żrący środek pozostawili po sobie włamywacze, których łupem padła m.in. biżuteria warta 300 tys. zł. Dwóch z nich wytropiła potem policja.
Śmiały napad w Koszalinie. Sprawcy wjechali nad ranem do galerii handlowej, rozbili drzwi i witryny, po czym okradli jubilera. Uciekli porzucając auto.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.