Szczeciński zespół Tulia nie znalazł uznania wśród widzów i nie awansował do sobotniego finału konkursu Eurowizji.
- Data konkursu Eurowizja została starannie wybrana przez rząd Izraela. 15 maja Izraelczycy świętują powstanie swojego państwa. Tego samego dnia Palestyńczycy obchodzą rocznicę swojej tragedii narodowej Nakby, czyli "Katastrofy" - tłumaczy polityczny kontekst zorganizowania w tym terminie konkursu Eurowizji dr Beata Abdallah-Krzepkowska z Uniwersytetu Śląskiego.
"Miejcie świadomość, że udział w tej imprezie oznacza symboliczne wsparcie dla reżimu apartheidu oraz brutalnej militarnej okupacji - już ponad pół wieku łamiącej notorycznie prawa palestyńskich kobiet, dzieci i mężczyzn" - to fragment listu otwartego do szczecinianek z zespołu Tulia. Podpisało się pod nim 40 osób.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.