Kierowca volkswagena zaparkował na torze tramwajowym na skrzyżowaniu ulic Smolańskiej i Chemielewskiego i wybrał się na pobliski bazar. Na pół godziny zablokował linie 3 i 6. Kara może być bardzo wysoka.
To jeden z najdobitniejszych przykładów dewastacji chodników przez nielegalnie zaparkowane samochody w Szczecinie. Nawierzchnia została naprawiona. I co dalej? Bo auta znów go zastawiają.
Dodatkowe wydatki, których na etapie projektowania przebudowy alei Wojska Polskiego i pl. Zwycięstwa, nie planowano, podnoszą koszty inwestycji. Sprawdziliśmy, o jaką kwotę chodzi.
Demonstracyjnie, nielegalnie zaparkowana stara skoda na pl. Pięciu Rogów w Warszawie zdumiewa przechodniów, a straż miejska rozkłada ręce. To dzieło szczecinianina Szymona Nieradki, który tak nagłaśnia problem archaicznego prawa sprzyjającego patologicznemu parkowaniu.
"Im dłużej przyglądam się tej sprawie, tym bardziej widzę, jak bardzo faworyzowani są kierowcy wobec prawa, a co za tym idzie - obywatele są nierówno traktowani przez konstytucję" - pisze Szymon Nieradka* i podaje przykłady, jak za darmo parkować w Szczecinie i uniknąć mandatu. I jak można to zmienić.
Były już pierwsze interwencje straży miejskiej i odholowane samochody. Po naszej interwencji przy pętli Dworzec Niebuszewo w Szczecinie ustawiony został znak zakazu zatrzymywania się, wraz z tabliczką ostrzegającą o odholowaniu.
Plaga nielegalnego parkowania na alejkach Jasnych Błoni i w parku Kasprowicza to w Szczecinie problem nierozwiązywalny? Nowy pomysł w tej sprawie oficjalnie zgłosił prezydentowi miasta szczeciński radny Przemysław Słowik.
Mam już dość publikowania kolejnych zdjęć samochodów, które w związku z jakąś imprezą "służbowo" rozjeżdżają Jasne Błonia. Zróbmy tam po prostu legalny parking, a dla pieszych podziemne przejście. Dziwne, bulwersujące? Owszem, tak jak bezradność miejskich służb.
Trudna do zrozumienia i akceptacji sytuacja przy moście rowerowym nad Odrą w Siekierkach. Samochodowi turyści łamią zakaz ruchu i wjeżdżają na obszar chroniony. Byle bliżej mostu. Nie muszą tego robić.
Kierująca nissanem wjechała przez przejście dla pieszych na drogę rowerową, zmusiła do ucieczki z tej trasy rowerzystę, a potem zaparkowała w niedozwolonym miejscu. Wszystko po to, by nie płacić za parkowanie w Strefie Płatnego Parkowania.
Blokada w takim przypadku nie ma sensu, bo zawalidroga jedynie dłużej blokuje pas rowerowy. W poniedziałek samochód zastawiający pas rowerowy na al. Piastów trafił na lawetę.
Autobus linii 86 i jego pasażerowie dziesięć minut czekali na kierowcę, który zastawił drogę, bo poszedł na zakupy. Zablokowany pas rowerowy w al. Piastów to już codzienność. Nawet z dala od centrum kierowcy potrafią całkowicie zastawić chodnik.
Groźne dla przyrody i bezpieczeństwa zachowanie zmotoryzowanych turystów odwiedzających najnowszy turystyczny hit, czyli most w Siekierkach. Omijają legalny, duży parking i lekceważąc m.in. znak zakazu ruchu, wciskają się autami jak najbliżej wejścia na most.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.