Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Z zestawienia wynika przede wszystkim jedno: szkoły prywatne uczą zdecydowanie lepiej niż państwowe? różnica ogromna kilkanaście punktów. dlaczego? chyba przede wszystkim dlatego że nie działa tam karta nauczyciela i związki zawodowe a nauczycieli dobiera się według kompetencji nie z dożywotniego zasiedzenia.
    @cabernetsauvignon to diagnoza niepełna: placówki niepubliczne "dobierają" dzieci lepiej rokujące, sprawiające mniej problemów. Nie uświadczysz tam dziecka z ADHD, a klasy są czasem dwukrotnie mniej liczne, niż w szkole publicznej. Również rodzice dzieci ze szkół z czesnym więcej pracują ze swoimi dziećmi.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @blue.badyl Nie jest prawdą,że dobierane są dzieci lepiej rokujące.W większości szkół niepublicznych decyduje kolejność zgłoszeń i wiele jest dzieci z różnego rodzaju problemami . Nie jest też prawdą ,że rodzice dzieci z tych szkół więcej pracują ze swoimi dziećmi.Natomiast faktycznie klasy są kilkunastoosobowe więc mniej liczne .
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    @toja100 Dokładnie.
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    Cytat z artykułu: " a klasy zazwyczaj wiele mniej liczne" Czy to nie daje do myślenia radnym i prezydentowi?
    @maj112 może i daje ale poszukaj w internecie informacji nt wielkości subwencji oświatowej przekazywanej na jednego ucznia (NIE na nauczyciela) a potem znajdź całkowite koszta ponoszone przez miasta w Polsce na jednego ucznia. Jak już przeanalizujesz wyniki to zrozumiesz.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @flying_dutch Np. to, że taniej wychodzi prowadzić lekcje od 8 do 17, czyli na dwie zmiany.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Slajd 3 "Palcówki znalazły się jednak poza naszym zestawieniem..." A szkoda.
    @aleksander Bo to tekst sponsorowany przez Urząd Miejski, a nie obiektywne zestawienie dziennikarskie w którym pokazuje się rzeczywiste problemy oświaty i jej rzeczywiste sukcesy :-D
    już oceniałe(a)ś
    2
    2
    Tekst sponsorowany przez Wydział Oświaty i Wydział Propagandy UM. Nagle dziennikarze posiedli komplet danych oświatowych, choć nie są w stanie zmobilizować najsłynniejszego szczecińskiego redaktora rowerowego do zrobienia fotoreportażu ze szkolnych ubikacji... No to rozprawmy się z urzędniczo-dziennikarską propagandą: 1) Slajd 2. We wszystkich dużych miastach dzieci wypadają lepiej niż średnia krajowa. Niestety dzieci ze Szczecina nie wypadają dobrze na tle dzieci z innych dużych miast - o tym ani słowa na slajdzie nr 2. 2) Slajd 3. Chwalona jest szkoła artystyczna na slajdzie nr 3, ale ani słowa w jak urągających estetyce warunkach prowadzone są tam zajęcia 3) Slajd 4: szkoły prywatne mają wyższe wyniki, ale ciii, mówimy o miejskich... ani słowem wprost, że są GORSZE, po prostu nie są tak dobre ;-) 4) Slajd 7. "tylko blisko 60 to dzieci "rejonowe" spośród 740 uczniów" --- jeśli dobrze zrozumiałem wykreowano szkołę z aspiracjami posyłając do sąsiedniej dzieci rejonowe :-D To chyba nie pierwszy sukces bazujący na SELEKCJONOWANIU dzieci już na poziomie podstawówki. A serii zdjęć UBIKACJI SZKOLNYCH jak w GW nie było tak nie ma...
    @Gość: George White Artykuł jest o poziomie nauczania a ty bełkoczesz o toaletach. Jak zawsze bez sensu.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @carrera369 Masz rację, pierwszaki mogą latać na pole do wychodka, byle po drodze nie przebiegały przez drogę rowerową.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @George White Znowu bredzisz Bielec. Toalety w szkołach to bardzo ważna sprawa, ale to jest artykuł o poziomie nauczania. Zacznij logicznie myśleć pieniaczu. (nie, nie obraziłem cię)
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @carrera369 I znów totalny brak kontaktu z realiami. Artykuł to element kampanii mającej zachęcić rodziców do posłania dzieci do szkół, bo miasto nie przygotowało się kolejny rok z rzędu do przyjęcia dzieci do przedszkoli i żłobków - bo na dzieciach oszczędza w ten sposób. Najwyraźniej jesteś z tej samej półki co wielbiciele pruskich kamienic z kibelkiem na półpiętrze, którzy uważają, że nie warunki bytowe są punktem wyjścia do rozwoju wyższych funkcji (piramida Maslowa) a brak odpowiedniej bazy to rzecz całkowicie wtórna. Oczywiście nie odnosisz się do meritum - a tylko do mojej złośliwości nt. ubikacji. Gdybyś musiał się odnieść do meritum chyba byś z wysiłku intelektualnego nam tu eksplodował.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0