Osobiście wolę te piosenki w oryginale, ale warto docenić, że Kuba Badach przypomina zapomnianego (niestety) jednego z najważniejszych polskich piosenkarzy.
Jego aparycja PRL-owskiego everymana, łysiejącego wąsacza z cinkciarskim błyskiem w oku, idealnie korelowała z tym podskórnym pragnieniem zaznania blichtru i sławy (...) Jak na ironię, to właśnie Zaucha za sprawą takiego singla jak ?Byłaś serca biciem? wpuszczał zachodniego ducha do zatęchłych PRL-owskich przestrzeni (...) - napisali Marta Słomka i Kamil J. Bałuk, uzasadniając tytuł najlepszej polskiej piosenki wszech czasów dla wspomnianej ?Byłaś serca biciem? w rankingu Screenagers.pl.
Wylansował też przeboje C?est la vie - Paryż z pocztówki, Bądź moim natchnieniem, Dzień dobry Mr Blues, Leniwy Diabeł, ale też Czarnego Alibabę i Baby, ach te baby z repertuaru Eugeniusza Bodo, które nagrał w duecie z Ryszardem Rynkowskim. Nagrywałby pewnie kolejne przeboje, ale w 1991 r. został zastrzelony przez zazdrosnego męża aktorki, z którą się spotykał.
Kuba Badach (rocznik 1976) poznał Zauchę. Jako 13-latek nagrywał z nim materiał na płytę z bajkami dla dzieci, która zresztą się nie ukazała.
Wraz z Jackiem Piskorzem, który zajął się aranżacją, wybrał utwory utalentowanego piosenkarza, z którymi się utożsamia, i nadał im okołojazzowe interpretacje. - To moje podziękowanie dla Zauchy. Nie wiem, być może machnąłby ręką zniesmaczony, słysząc słowo hołd... Ale to zaszczyt śpiewać jego utwory... - mówi Kuba Badach. Album Tribute To Andrzej Zaucha. Obecny wydał w 2009 r. (nakładem Agory).
Dzięki tej płycie zwrócił uwagę słuchaczy na zapomnianego piosenkarza, a środowisku muzycznemu na siebie, potem został dwukrotnie obdarowany Fryderykami jako wokalista roku (nagrodę otrzymał w 2011 i 2012 r.).
Rok temu Kuba Badach śpiewał w Szczecinie repertuar Zauchy z Chórem Akademii Morskiej.
Wtorek (3 listopada), Filharmonia, godz. 20. Zostały jeszcze miejsca na chórze po 69 zł.
Wszystkie komentarze