Przed godz. 10 pod Areną Szczecin przy ul. Szafera ustawił się spory tłum, a ochroniarze wpuszczali do środka kilkunastoosobowe grupki zwiedzających. Pierwszą z nich oprowadziło małżeństwo - Monika Pyrek, słynna szczecińska tyczkarka oraz Norbert Rokita, prezes spółki, która jest operatorem nowej hali.
ŁUKASZ WĄDOŁOWSKI
ŁUKASZ WĄDOŁOWSKI
Zwiedzanie Areny Szczecin rozpoczęło się od obejrzenia sali treningowej, która znajduje się tuż przy bocznym wejściu do obiektu (od strony placu zabaw). W tym miejscu zawodnicy mogą trenować, jest też pomyślana jako miejsce do rozgrzewek. W razie konieczności będą się tam mogły odbywać mecze siatkówki i koszykówki. Byłyby to jednak mecze zamknięte, ponieważ przy boisku nie ma trybun. Dookoła znajdują się szatnie i pomieszczenia sanitarne. Boisko ma być też wynajmowane m.in. szkołom i firmom pod rozgrywki amatorskie.
W obiekcie jest kilka łazienek - zarówno na parterze, jak i na piętrze. Jest także zaplecze sanitarne dla zawodników, które znajduje się przy sali rozgrzewkowej. W przyszłości będą oni mogli korzystać także z pomieszczeń rehabilitacyjnych, a nawet kliniki ortopedyczno-rehabilitacyjnej. Jest tam również wejście do salki, która ma zostać przerobiona na siłownię dla klubów trenujących w Arena Szczecin. Miałyby z niej korzystać kluby współpracujące z Areną Szczecin, m.in. koszykarze Wilków Morskich.
Monika Pyrek i Norbert Rokita zaprowadzili też zwiedzających do dużego pustego pomieszczenia.
- To jest taka część, z której mam nadzieję państwo będą korzystać, w przyszłym roku powstanie tutaj część gastronomiczna, dostępna dla mieszkańców - mówiła Monika Pyrek. Nad nią znajdują się dwie sale konferencyjne, każda na 250 osób. W środku są m.in. kabiny do tłumaczeń symultanicznych, projektory i ekrany. Pierwsza konferencja odbędzie się tam już 19 sierpnia - salkę zarezerwowali organizatorzy rajdu Baja Poland.
Miejsce, które jako pierwsze zobaczą goście wchodzący do Areny Szczecin. W środku znajdują schody i windy na wyższe piętro, toalety oraz szatnia, w której może zawisnąć siedem tysięcy kurtek itp. W holu jest też specyficzny sufit, widać na nim różnego rodzaju rury i inne elementy konstrukcyjne. Jeden z gości zwiedzających halę widowiskowo-sportową był przekonany, że jest to jeden z jeszcze niedokończonych elementów.
Główna arena Arena Szczecin ma układ amfiteatralny. W środku znajduje się trybuna, mogąca pomieścić 5050, część jest składana. Podczas koncertów na trybunach i parkiecie może zmieścić się siedem tysięcy osób. Tak ma być np. podczas gali Eska Music Awards, która odbędzie się na hali już 22 sierpnia.
ŁUKASZ WĄDOŁOWSKI
- Wszystkie elementy, które widzą państwo po bokach, te białe ekraniki , metalowe elementy graficzne, to są wszystko elementy służące akustyce, budujące akustykę sali - mówiła przewodniczka.
Podstawową nawierzchnią hali jest beton, na który będą nakładane inne nawierzchnie. Arena Szczecin dysponuje trzema rodzajami 'podłóg' - parkietem drewnianym na mecze koszykówki, ale także dla szczypiornistów i dwie wykładziny winylowe - do siatkówki i piłki ręcznej
- W grudniu będzie tutaj rewia na lodzie i lodowisko, można sobie wyobrazić tutaj zawody w motocrossie - mówił operator hali. Monika Pyrek dodała. - Mamy też zapytania od koniarzy, można tu robić również zawody jeździeckie.
A taki ażurowy 'sufit' widzowie mają nad głowami:
ŁUKASZ WĄDOŁOWSKI
Powierzchnia hali to 1736 m kw.
14 lóż dla vipów, najbardziej po lewej znajduje się największa loża prezydencka. To w niej prezydent miasta będzie przyjmować swoich gości podczas imprez. Na razie w środku znajdują się jedynie fotele i kanapy, jednak widok z okna jest wspaniały.
ŁUKASZ WĄDOŁOWSKI
ŁUKASZ WĄDOŁOWSKI
Oprowadzanie po wnętrzach hali zakończyło się na głównym parkiecie. Tam każda osoba mogła dostać pamiątkową pocztówkę i pieczątkę potwierdzające, że była na dniu otwartym Areny Szczecin. Sporo osób wykorzystało to wydarzenie jako okazję do wzięcia autografu od Moniki Pyrek, która podpisywała się właśnie na tych pocztówkach.
ŁUKASZ WĄDOŁOWSKI
Hala widowiskowo-sportowa to nie tylko ogromny budynek. Na zewnątrz znajdują się: spory plac dla dzieci, skatepark, fontanna i masa innych atrakcji, które przyciągają całe rodziny. Można tam m.in. pograć w szachy i badmintona.
ŁUKASZ WĄDOŁOWSKI
ŁUKASZ WĄDOŁOWSKI
ŁUKASZ WĄDOŁOWSKI
Na dniu otwartym pojawiły się mobilne punkty gastronomiczne: z burgerami, kawą i kiełbaskami:
ŁUKASZ WĄDOŁOWSKI
Hala widowiskowo-sportowa kosztowała 190 mln zł. Kompleks składa z połączonych ze sobą trzech budynków: uniwersalnej hali głównej, budynku biurowo-usługowego oraz budynku z salą rozgrzewkową, salami konferencyjnymi i zapleczem gastronomicznym.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze