Kaskada i okolice. Pamiętasz, jak tu kiedyś było? ZDJĘCIA

Otwarcie nowej szczecińskiej galerii handlowej odbyło się 28 września zeszłego roku. Tego dnia do Kaskady przyszło 86 tys. osób (do konkurencyjnego Galaxy - tylko 36 tys.). Kaskada to 43 tys. m kw. powierzchni handlowej, 140 sklepów, w tym m.in. ponad 30 markowych, których dotychczas w Szczecinie nie było. Inwestycja kosztowała 190 mln euro.

Niemiecki inwestor ECE o budowę galerii przy al. Niepodległości zabiegał ok. 10 lat. Problemem było scalenie gruntów należących do wielu właścicieli: miasta, skarbu państwa, marszałka, banku i osób prywatnych.

Zanim nowa Kaskada powstała, trzeba było wyburzyć budynek po zakładach odzieżowych Odra:

Trzeba też było zburzyć kamienicę, w której była stara Pleciuga:

Musiały też zniknąć prowizoryczne pawilony gastronomiczne znane jako Dachy Paryża:

Czy podobają ci się takie zmiany? ZAGŁOSUJ W SONDAŻU

Żeby dostać od miasta część terenu pod budowę swojej galerii, firma ECE zobowiązała się wybudować nowy budynek Teatru Lalek Pleciuga na ówczesnym pl. Żukowa (obecnie pl. Teatralny) Budynek kosztował 31 mln zł. Otwarcie odbyło się tuż przed dniem dziecka w 2009 r. Nowa Pleciuga ma 3,2 tys. m kw. powierzchni i trzy kondygnacje. W podziemiach są magazyny i stolarnia, na parterze dwie sale teatralne (większa na 280 osób z 12-metrowej głębokości sceną i zapadnią), 150-metrowy hol z barkiem i dwie sale dydaktyczne, a na piętrze - pokoje gościnne, garderoby, sala prób i biura.

Przed gmachem (od strony ul. Wielkopolskiej) miasto wybudowało multimedialną fontannę. Od maja 2011 r. w sezonie letnim co wieczór odbywają się tam efektowne widowiska bazujące na połączeniu 'tańczącej' wody ze światłem i muzyką:

Przed powstaniem teatru pl. Żukowa wyglądał tak:

Przy okazji budowy Kaskady na części ul. Kaszubskiej - między ul. Bogurodzicy a centrum handlowym - powstał nowy deptak. Jego budowa zaczęła się w marcu 2011 r. W listopadzie 2011 r., niedługo po otwarciu Kaskady, czytelnicy szczecin.gazeta.pl w konkursie zorganizowanym przez miasto, Galerię Kaskada i naszą redakcję wybrali w internetowym głosowaniu nazwę dla tego miejsca: Kaszubski Zaułek. Później rozpoczęliśmy długą batalię o to, by z nowego deptaka znikły nielegalnie parkujące tam auta.

Przed powstaniem Kaskady na tym odcinku Kaszubskiej były nieformalne stanowiska dla autokarów turystycznych odjeżdżających ze Szczecina.

Zaczęła się pod koniec maja 2011 r. W związku z budową Galerii Kaskada przebudowana została jezdnia zachodnia (przyległa do Kaskady). Zniknął parking w pasie między jezdniami. Od pl. Żołnierza Polskiego do Bramy Portowej są za to cztery pasy ruchu. Na skrzyżowaniu z ul. Bogurodzicy zniknął przejazd między dwiema jezdniami al. Niepodległości. W tym miejscu wybudowano wjazd dla autobusów na torowisko - tu zaczyna się tzw. buspas, który kończy się na ul. Energetyków.

Za krzyżówką z ul. Bogurodzicy w stronę Bramy Portowej mamy aż pięć pasów ruchu: jeden w lewo, dwa na wprost i dwa prawoskręty w stronę pl. Zwycięstwa. Przebudowa całego układu drogowego wokół Kaskady kosztowała 27,5 mln zł, z czego 8 mln zł to kwota przekazana przez inwestora - firmę ECE.

Al. Niepodległości przed przebudową wyglądała tak:

Przebudowę placu (wraz z dochodzącymi do niego ulicami) rozpoczęto na przełomie lipca i sierpnia 2011 r. i zakończono tuż przed otwarciem galerii. Cała wyspa centralna zmieniła kształt i położenie, jednak najważniejszą zmianą było zamknięcie wyjazdu na plac z al. Jana Pawła II. W tym miejscu powstały nowe rabaty kwiatowe i skrzyżowanie ścieżki rowerowej. Pozostała wąska, brukowa droga, którą  można wjechać z al. Jana Pawła II w Obrońców Stalingradu i tam skręcić w prawo (nakaz) w kierunku ul. Kaszubskiej.

Drugą zasadniczą zmianą było umożliwienie wjazdu z placu w nową, dwukierunkową ul. Obrońców Stalingradu. Przed powstaniem Kaskady ta część Obrońców Stalingradu była jednokierunkowa - auta jeździły tu tylko od strony al. Wojska Polskiego.

Pl. Żołnierza przed przebudową:

Zakończoną niedawno (na początku sierpnia) przebudowę Bramy Portowej rozpoczęto w kwietniu 2012 r. Na skrzyżowaniu pojawiło się kilka komunikacyjno-drogowych nowości. Przede wszystkim - wspólne przystanki dla autobusów i tramwajów.

Druga zmiana - tramwaje jadące od pl. Zwycięstwa mogą skręcić w al. Niepodległości, w kierunku pl. Żołnierza. Ta dodatkowa trakcja służy nowej linii tramwajowej. Od września jeździ tamtędy 'dziesiątka' (z Gumieniec do pl. Rodła).

Trzecia nowość - ułatwienie dla kierowców: jadąc od pl. Zwycięstwa możemy w lewo skręcić z dwóch pasów. Dotychczas był jeden. W godzinach szczytu zawsze tworzyły się korki.

Poprzedni układ skrzyżowania przy Bramie Portowej powstał pod koniec 1970 r. i obowiązywał przez ponad 40 lat. Charakterystycznym punktem był tzw. grzybek:

Wcześniej układ ulic i torów był taki, jakim stworzyli go niemieccy gospodarze Szczecina na początku XX w.:

Pierwsze prace na początku grudnia 2010 r. Całkiem zamknięta dla ruchu ulica była od połowy kwietnia 2011 r. Po przebudowie na całej długości ulicy ruch jest dwukierunkowy. Jezdnia ma cztery pasy ruchu, a jedynie w rejonie przejść dla pieszych zawężona jest do trzech pasów, bo na czwartym wybudowany jest azyl dla pieszych. Na każdym skrzyżowaniu zainstalowano sygnalizację świetlną. Pomiędzy ul. Wojciecha a pl. Żołnierza powstała ścieżka rowerowa.

Przebudowany jest odcinek tej ulicy sąsiadujący z Kaskadą. To na ul. Wojciecha wyjeżdżają wszystkie samochody parkujące w galerii. Kierowców opuszczających galerię obowiązuje nakaz jazdy w prawo - w stronę Obrońców Stalingradu. Zlikwidowane zostały miejsca postojowe wzdłuż szpitala (po stronie parku Andersa). W tym miejscu jest nowy chodnik. Przy okazji zadbano o park Andersa, gdzie m.in. (w maju 2012 r.) pojawił się nowy pomnik: na podróżnym kufrze przy jednej z alejek siedzi wybitny afrykanista prof. Jan Czekanowski. Pomnik wykonał afrykański artysta Yossouf Toure:

Przed przebudową ul. Wojciecha wyglądała tak:

Najnowsze 'dziecko' miasta. Otwarcie tzw. alei kwiatowej (pieszy ciąg między pl. Hołdu Pruskiego a pl. Żołnierza Polskiego) odbyło się w zeszły wtorek. Remont alei przebiegał z kłopotami. Inwestycja miała się zakończyć... jesienią ubiegłego roku. Ale budowlańcy natrafili m.in. na starą infrastrukturę podziemną, której nie było na planach. W kwietniu br. roboty wstrzymało pęknięcie rury ciepłowniczej. Formalnie budowlańcy zeszli z placu budowy z końcem lipca, ale potem zaczęły się niekończące się poprawki, a - tak naprawdę - prace wykończeniowe.

Stumetrowy deptak ma nową, podświetlaną nawierzchnię, i - również podświetlaną - małą architekturę. Na końcu alei od strony pl. Żołnierza stanął przeszklony pawilon. Na drugim - zegar słoneczny. W stronę zegara płyną dwa podświetlane ?strumyki? zaledwie pięciocentymetrowej szerokości  i dwucentymetrowej głębokości. Inwestycja kosztowała 8 mln zł.

Przed przebudową było tak:

Zakończyła się budowa fontanny w miejscu basenu przeciwpożarowego na placu Zwycięstwa. Wykonawca musi jeszcze tylko wykonać kilka poprawek w jej sąsiedztwie. Po uruchomieniu fontanny woda ma tryskać ze szczytów betonowych konstrukcji, tworząc bramę wodną. Całość ma wyglądać najbardziej efektownie w ciemnościach, kiedy fontanna będzie podświetlona.

Inwestycja powstała w ramach programu przebudowy basenów przeciwpożarowych. Koszt to ponad 2 mln zł. Projekt był w połowie współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Uruchomienie fontanny - w październiku.

W planach jest przebudowa układu komunikacyjnego na pl. Zwycięstwa. Zlikwidowany zostanie przystanek autobusowy przy Medicusie. Przeniesiony będzie na nowy przystanek tramwajowy, który ma powstać przy kościele garnizonowym (to realizacja pomysłu Pawła Przechodnia, jednego z czytelników szczecin.gazeta.pl). Od Bramy Portowej autobusy będą jechały po torowisku, by zaraz potem wjechać na buspas (patrz wizualizacja). Mają też powstać ścieżki rowerowe i nowe przejścia dla pieszych. W listopadzie 2011 r. miasto zapowiadało, że prace w tym miejscu rozpoczną się w 2012 r. Ale na inwestycję brakuje pieniędzy.

Skandynawski przedsiębiorca Magnus Isaksson (buduje m.in. osiedle mieszkaniowe Ostrowska Park i biurowiec przy al. Piastów) zawarł w lipcu tego roku umowę z SCR-em, że założona przez niego spółka Lorenshill Centrum Development kupi i przebudować na hotel narożne kamienice przy ul. Obrońców Stalingradu nr 12 i 13. Dodatkowo na apartamenty ma przerobić piętra w czterech kamienicach (przy ul. Śląskiej 45, 46, 47 i 48). Partery pozostaną własnością SCR, ale w zawartej umowie SCR złożyło przyrzeczenie, że Lorenshill ma prawo ich pierwokupu.

W związku z planami odrestaurowania kamienic u zbiegu Śląskiej i Obrońców Stalingradu na sesji 17 września radni wnieśli do SCR-u tzw. kwartał 21, czyli wielki (5,7 tys. m kw.) pusty plac w centrum Szczecina (między deptakiem Bogusława, ul. Jagiellońską, Śląską i Obrońców Stalingradu), na którym jest teraz m.in. budynek po SP 54. Dzięki temu manewrowi ta część Śródmieścia ma w ciągu kilku lat wypięknieć i, jak kiedyś, służyć wszystkim mieszkańcom (przed wojną stała tu hala widowiskowa).

Na razi to miejsce wygląda tak:

I tak:

Budynek po Maciusiu ma być wyburzony, a wnętrze kwartału zagospodarowane np. na palmiarnię w kształcie rotundy (patrz zdjęcie na górze). Co konkretnie tam powstanie zadecydują przyszli inwestorzy.