- Rozmawialiśmy telefonicznie. Pytałem o Pogoń - przyznaje trener Kosta Runjaic, który u szkoleniowca Lecha Poznań Nenada Bjelicy zasięgał opinii, czy warto przyjść do polskiej ekstraklasy.
Jakub Głuszak za porozumieniem stron rozwiązał umowę z Chemikiem Police. Tymczasowym szkoleniowcem został jego dotychczasowy asystent Jacek Matela, który poprowadzi mistrzynie Polski w dwóch najbliższych spotkaniach.
Piotr Lisek zrehabilitował się za nie do końca udany występ przed własną publicznością w miniony weekend. Wygrał mityng Copernicus Cup w Toruniu ze świetnym wynikiem 5,91.
Siatkarki Chemika Police nie sięgną po raz trzeci z rzędu po Puchar Polski. Podopieczne Jakuba Głuszaka sensacyjnie uległy w ćwierćfinale drużynie z zaplecza ekstraklasy - Radomce Radom. Przegrały 2:3.
- Na tę chwilę zgłosiło się już 251 zawodników, ale pamiętajmy, że w kategoriach amatorów chętnych może przybywać nawet do piątku - mówi organizator 20. edycji badmintonowego turnieju Babolat Cup Krzysztof Bobala.
Wydawało się, że Łukasz Zwoliński (na zdj.) będzie największym przegranym sprowadzenia do Pogoni Mortena "Duncana" Rasmussena. Na razie wychowanek portowców ma jednak sporo powodów do radości.
- Cieszymy się, bo dobrze zaczęliśmy nowy rok, ale nie co się podniecać tym zwycięstwem. Nadal jesteśmy na ostatnim miejscu w tabeli - przypomina kapitan Pogoni Szczecin Adam Frączczak.
Paweł Wojciechowski z wynikiem 5,78 wygrał pierwszą edycję silnie obsadzonego Szczecińskiego Mityngu Skoku o Tyczce. Drugi był Kanadyjczyk Shawn Barber, trzeci ulubieniec publiczności oraz gospodarz imprezy - Piotr Lisek.
Piotr Lisek w swoim domu będzie chciał potwierdzić, że u progu halowych mistrzostw świata jest w wysokiej formie. O godz. 13 początek pierwszego Szczecińskiego Mityngu Skoku o Tyczce w Netto Arenie.
- Dzisiaj postawiliśmy ważny krok, ale dopiero pierwszy z szesnastu - mówi trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaić.
Pogoń - Sandecja 4:1. Portowcy w efektowny sposób zainaugurowali rundę wiosenną i dali wyraźny sygnał, że zbyt długo nie zamierzają pozostać w strefie spadkowej.
- Jesteśmy optymistami, ale nie popadamy w euforię. Potrafimy realnie ocenić naszą sytuację - mówi przed inauguracją rundy wiosennej trener Pogoni Szczecin Kosta Runjaic.
To była pięciosetowa jazda bez trzymanki po bułgarskim torze kolarskim. Siatkarki Chemika Police miały w tym spotkaniu masę problemów, ale ostatecznie ograły Maricę Płowdiw 3:2.
Espadon Szczecin 1:3 ONICO Warszawa. Jest już luty, a podopieczni Michała Gogola nadal nie wygrali meczu w tym roku. Dlatego systematycznie osuwają się w dół ligowej tabeli.
- Moja współpraca z trenerem Kostą Runjaiciem jest bardzo dobra. Może dlatego, że mamy podobne charaktery i jesteśmy spod tego samego znaku zodiaku - śmieje się prezes Pogoni Szczecin Jarosław Mroczek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.