W korytarzu prowadzącym do kasy wydziału ksiąg wieczystych warszawskiego sądu hipotecznego przy al. Solidarności, zachowała się mozaika z nazwą wytwórcy płytek ceramicznych: "Towarzystwo Akcyjne Dziewulski i Lange. Opoczno". Jest starannie...
Otwarcie szkoły w Korytowie. Dygnitarze, minister. Trwają przemówienia, a młodzi chłopcy zatykają sobie nosy. Tak powstało zdjęcie, które nazwałem "Ktoś puścił bąka". Jest na nim prawdziwe życie
Namawia mnie na spektakl "Rosnę" w Pleciudze. Wzbraniam się, bo to dla kilkulatków. - Może pani w sobie zobaczy trochę dzieciaka - uśmiecha się.
W czwartym odcinku "Opowieści Podręcznej", serialu na podstawie profetycznej powieści Margaret Atwood, pojawia się ujęcie, które można przeoczyć, ponieważ całość jest gęsta od nawiązań do współczesności, przynoszącej nie tylko w Polsce i w USA, ale...
Potężne fortyfikacje Wału Pomorskiego, diabelska górka, uroczy Wałcz, niebanalna trasa nad morze, wyprawa na pysznego śledzia? Wszystko w twoim zasięgu
Twierdzą, że to idealne miejsce dla nich, bo właśnie tutaj mają pod ręką wszystko, czego potrzebują. Młode małżeństwo - Martyna i Tomek razem z kotem Moulderem zamieszkali w wieżowcu w centrum Szczecina.
Bracia Klaus i Fritz Marth z Kilonii przerzucali do Polski agentów amerykańskiego wywiadu na pokładzie swojego kutra. 60 lat temu Służba Bezpieczeństwa rozkręciła zapomnianą dziś aferę szpiegowską
Samotność to największa bolączka naszych starszych mam. A my nie mamy dla nich czasu - mówi Elżbieta Donimirska, aktorka Teatru Polskiego w Szczecinie
Nie ma tu lekcji, sprawdzianów, dzwonków, siedzenia w ławkach. Zamiast nauczycieli są mentorzy, których zadaniem jest wspieranie dzieci w poszukiwaniu własnej drogi.
Minęło już kilka lat od rozstrzygnięcia konkursu na koncepcję architektoniczną Centrum Nauki na Łasztowni. Po ogłoszeniu wyników zwycięski projekt (autorstwa warszawskiej firmy Płaskowicki i Partnerzy Architekci) odłożono na półkę, by w oczekiwaniu...
Miał dotrzeć do Szczecina w dziewięciu częściach, ale ostatecznie przypłynął w postaci tylko dwóch wielkich elementów. W weekend przęsła zepną oba brzegi Regalicy.
Po skończonym spektaklu pytał w garderobie: - Poznaliście mnie?
Trzy lata temu współpracowałam z holenderską firmą zatrudniającą inżynierów. Absolwent bez doświadczenia otrzymywał propozycję pracy za 2 tys. euro brutto. Teraz takie zlecenie skazane jest na niepowodzenie - mówi Katarzyna Opiekulska, dyrektor LSJ...
Coraz częściej pojawiają się zlecenia typu "chcę mieć u siebie tego kierownika, podkupcie" - opowiada szczeciński konsultant HR. - Firmy dosłownie wydzierają sobie pracowników.
W barze Wiarus, działającym od 1945 r., kiedyś piła stocznia i żołnierze na przepustkach. Dzisiaj wciąż trzymają się tam "starego stylu". Oto siedem szczecińskich knajp, które wciąż istnieją i prawie nie zmieniły się od czasów PRL-u.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.