Historia wynalazku zaczęła się od tego, że jedna ze szczecińskich palarni zwróciła się do naukowców Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego z prośbą o znalezienie rozwiązania na wykorzystanie łusek ziaren kawy, które pozostają po wypalaniu.
Może dezynfekować szpitale czy urzędy. Może również odebrać brudną pościel lub dostarczyć chorym posiłek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.