Śnieg padał w niedzielę drugi dzień z rzędu. Chociaż temperatura utrzymywała się w granicach 1 stopnia Celsjusza, na skwerach i parkach w Szczecinie utrzymywała się śniegowa czapa o grubości ok. 10 cm. Jak zawsze przy takiej pogodzie park Kasprowicza zaroił się młodymi miłośnikami zjazdów na sankach ze skarpy koło jeziora Rusałka. Były też bitwy na śnieżki i zabawa w lepienie bałwana. Wszystko wskazuje, że śnieg utrzyma się co najmniej do środy. Kto dziś nie skorzystał, może to nadrobić w najbliższe dni.
Górki w parkach zapełniły się dzieciakami, a w sieci pada podstawowe pytanie: Gdzie można kupić sanki? Mogą się jeszcze przydać, bo taka piękna zima, jak na zdjęciach fotoreportera "Gazety Wyborczej" Cezarego Aszkiełowicza, jeszcze potrzyma.
Plac Solidarności w Szczecinie po raz kolejny okazał się niezwykle uniwersalny. Teraz to najlepsza w śródmieściu górka do zjeżdżania na sankach.
Mroźny ale słoneczny dzień zachęcił wielu szczecinian, by w niedzielę wczesnym popołudniem wybrać się z rodzinami do parku Kasprowicza. A skoro śnieg się utrzymał i przyjemnie skrzypi pod stopami, była też idealna okazja, by pozjeżdżać na sankach. Największy ruch był na stoku koło jeziora Rusałka. Ale i na parkowych alejkach nie brakowało tatusiów ciągnących sanki z dzieciakami. To ostatnia taka okazja przed (stacjonarnym lub zdalnym powrotem) do szkół. Dziś w nocy mróz może ściąć do minus 12 stopni. Ujemne temperatury (w granicach kilku stopni) utrzymają się w Szczecinie jeszcze w poniedziałek.
Sypało w niedzielę od rana. Na domy, na drzewa, na skwery i ulice. Kierowcy zwolnili, bo zdecydowanych efektów odśnieżania długo nie było widać. Gdy warstwa śniegu stała się nieco grubsza, pojawili się miłośnicy zimowej rekreacji w postaci rodzin z młodymi saneczkarzami. W chwili, gdy publikujemy te zdjęcia jest już wieczór, a śnieg ciągle jest. To znaczy, że może wytrzymać do jutra, do pierwszego dnia zimowych ferii. Niedzielne opady to dopiero drugi śnieżny dzień tej zimy w Szczecinie. Pierwszy był w Nowym Roku.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.