Nie ma zgody na bezczelne łamanie prawa. Sprawa furgonetki antyaborcyjnej, która krąży od kilku dni po ulicach Szczecina, trafi do sądu. Jest apel i rejestrowanie jej przejazdu. Są już pierwsze efekty, łącznie z udokumentowaniem jazdy na czerwonym świetle.
Oklejona drastycznymi zdjęciami płodów i wyposażona w megafon, z którego płyną antyaborcyjne hasła, furgonetka zwana "płodobusem" znów jeździ po Szczecinie. W Sopocie taka jazda skończyła się skierowaniem sprawy do sądu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.