Policjant, który w sierpniu 2016 r. śmiertelnie postrzelił 22-letniego przestępcę, stanie przed sądem. Prokuratura nie tylko podważa jego wersję, ale dowodzi, że zamiast patrolować wyznaczone ulice, polował na mężczyznę, który uciekł mu dwa dni wcześniej.
Zachodniopomorska policja pozbyła się już policjanta, który miał być przez kolegów nazywany "Voltem". Trzej inni są zawieszeni. Białogardzka prokuratura zarzuca im znęcanie się nad zatrzymanym 18-latkiem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.