Zarzut spowodowania "niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym" postawiła prokuratura 18-letniemu kierowcy, który biorąc udział w nielegalnych zawodach samochodowych w Stargardzie, wpadł na chodnik i ranił sześć osób.
Przód auta przefrunął na wysokości głów gapiów i w nich uderzył. Tak zakończyły się nielegalne zawody w driftowaniu w centrum Stargardu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.