"Pamiętajmy o wszystkich 96 osobach, które 10 kwietnia 2010 roku w geście wspólnoty leciały oddać hołd ofiarom zbrodni katyńskiej. Wśród nich był przyjaciel Kołobrzegu, poseł Sebastian Karpiniuk" - napisała Anna Mieczkowska, prezydent Kołobrzegu.
Dziennikarze lubili pytać go o opinię, bo starał się wyrażać niebanalnie. Za zdanie "Prawda jest tylko jedna i prawda zawsze leży tam, gdzie leży" otrzymał Srebrne Usta - nagrodę radiowej "Trójki". Sebastian Karpiniuk "Seba".
Jeszcze nie wiemy, co z nimi zrobimy, jak do nas dotrą. Ale jeżeli pan minister myśli, że wysłanie kilku piłek do Kołobrzegu załatwi sprawę, to się grubo myli - mówi Janusz Gromek, prezydent Kołobrzegu (PO).
Modlitwa, wieńce od mieszkańców i wruszające przemówienie posła Slawomira Nitrasa, który przepraszał zmarłego kolegę za to, że nie udało się powstrzymać ekshumacji - tak wyglądał w czwartek na cmentarzu komunalnym w Kołobrzegu ponowny pochówek posła Sebastiana Karpiniuka, jednej z ofiar katastrofy smoleńskiej.
- Gdyby nie to, że spółka zarządzająca cmentarzem w Kołobrzegu podlega prezydentowi miasta z PO, w ogóle nie wiedzielibyśmy, że dzisiaj, po ekshumacji i badaniach, wracają szczątki posła Sebastiana Karpiniuka - mówi Piotr Ryćko, działacz Platformy, kolega posła, który zginął w katastrofie smoleńskiej
"Nie ekshumujcie Sebastiana", "Zostawcie Sebastiana", "Ręce precz od Seby" - z takimi hasłami i zdjęciami posła PO Sebastiana Karpiniuka stanęli przed cmentarzem komunalnym w Kołobrzegu przyjaciele polityka, który zginał w katastrofie smoleńskiej
- Jego mama, tata i babcia już nie żyją. Nie ma najbliższej rodziny, która mogłaby wyrazić sprzeciw. Dlatego to my będziemy w poniedziałek protestować przed cmentarzem - mówią przyjaciele tragicznie zmarłego w katastrofie smoleńskiej posła PO Sebastiana Karpiniuka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.