- W Polsce "Proces" przerabia się pod kątem systemów totalitarnych. Jest to głęboko w nas zakorzenione. Mnie zainteresowało spojrzenie na "Proces" ze strony subiektywnej. Nie tyle ze strony osoby, której się proces wytacza, ile takie, gdzie osoba wytacza proces sama sobie - mówi Pia Partum, reżyserka "Procesu".
Philip Glass, ojciec amerykańskiego minimalizmu, miał być główną gwiazda pierwszej edycji MDF - nowego festiwalu tutejszej Filharmonii. Jednak z powodów zdrowotnych nie może wziąć udział w szczecińskim koncercie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.