Były trener upadłej siatkarskiej Stoczni Szczecin Michał Gogol na bezrobociu spędził zaledwie kilka dni. We wtorek został nowym szkoleniowcem Indykpolu AZS-u Olsztyn.
Siatkarska Stocznia Szczecin przełoży dwa najbliższe spotkania ligowe, ale nie wycofa się z rozgrywek. Teraz musi skompletować nową drużynę i spróbuje dokończyć sezon. Wdraża wariant oszczędnościowy.
- Będziemy walczyć do końca - zapewnia prezes Stoczni Szczecin Jakub Markiewicz, ale sytuacja klubu jest dramatyczna. Przyszłość tego siatkarskiego projektu rozstrzygnie się w ciągu kilku najbliższych dni.
- Jestem szczęśliwy, bo wygraliśmy z zespołem, który w tym sezonie zajdzie bardzo daleko - cieszy się trener Stoczni Szczecin Michał Gogol.
Siatkarze Stoczni Szczecin błyskawicznie wyciągnęli wnioski z ostatniej porażki w Zawierciu i sprawili swoim kibicom miły prezent. Ograli w Netto Arenie Czarnych Cerrad Radom 3:1.
Terminarz nie oszczędza siatkarzy Stoczni Szczecin, którzy na początku sezonu muszą zagrać ze wszystkimi najsilniejszymi klubami polskiej siatkówki. Zespół Michała Gogola w niedzielę o godz. 20 zmierzy się w Netto Arenie z Asseco Resovią Rzeszów
- Po tym, co się wydarzyło wiele osób jest stratnych finansowo, wizerunkowo i czasowo. Nie wyobrażam sobie, że w środę ten problem się powtórzy - mówi trener Stoczni Szczecin Michał Gogol.
Siatkarskich mistrzów świata pokonała ciemność. Awaria oświetlenia w Netto Arenie spowodowała, że mecz Stoczni Szczecin z Treflem Gdańsk został przerwany już na początku pierwszego seta. "Wstyd" i "kompromitacja" to najdelikatniejsze z określeń, jakie padają z ust kibiców.
"Razem tworzymy historię" - to zdanie kilka minut przed północą pojawiło się na wszystkich profilach Stoczni Szczecin w mediach społecznościowych. Niedzielny mecz z Treflem Gdańsk zobaczy komplet aż pięciu tysięcy kibiców.
Sportowego projektu na taką skalę dawno u nas nie było. Siatkarska Stocznia rozpoczyna ligową walkę. Jest wielkie zainteresowanie, są równie wielkie oczekiwania: zespół ze Szczecina ma włączyć się do gry o medale mistrzostw Polski.
- Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że w naszej drużynie gra aktualnie najlepszy zawodnik na świecie - mówi dyrektor generalny siatkarskiej Stoczni Szczecin Krzysztof Śmigiel.
Reprezentacja Polski w siatkówce po raz drugi z rzędu wywalczyła tytuł mistrzów świata. Wydatny udział w tym sukcesie miał duet związany ze Stocznią Szczecin.
Siatkarska reprezentacja Polski po 20 latach wraca do Szczecina. Dwa towarzyskie mecze z Belgią w Netto Arenie będą ostatnim sprawdzianem przed wylotem na mistrzostwa świata.
Na budowaną z ogromnym rozmachem drużynę Stoczni Szczecin spogląda cała siatkarska Polska. Zespół zaczął już przygotowania do nowego sezonu. Oczekiwania są bardzo duże.
- Zainteresowanie meczem reprezentacji Polski jest tak duże, że nasi siatkarze zagrają z Belgami dwa razy - mówi zastępca prezydenta Szczecina Daniel Wacinkiewicz.
- Przez ostatnie miesiące śpię po cztery godziny na dobę. Tworzymy wielki projekt. Myślę, że jego efekty nie zawiodą kibiców - zapewnia dyrektor generalny siatkarskiej Stoczni Szczecin Krzysztof Śmigiel.
Wielka siatkówka wraca do Szczecina. 5 września o godz. 20 reprezentacja Polski zagra w Netto Arenie z Belgią.
Czech Lukas Tichaczek został nowym rozgrywającym Stoczni Szczecin. To najprawdopodobniej dopiero początek transferowej ofensywy siatkarskiego klubu.
Espadon Szczecin 1:3 ONICO Warszawa. Jest już luty, a podopieczni Michała Gogola nadal nie wygrali meczu w tym roku. Dlatego systematycznie osuwają się w dół ligowej tabeli.
Siatkarze Espadonu Szczecin nie mogą wybudzić się z zimowego snu. W tym roku przegrali wszystkie cztery spotkania. Okazja do rehabilitacji nadarzy się już w środę. O godz. 19 zagrają w Netto Arenie z ONICO Warszawa.
Siatkarze Espadonu Szczecin ponieśli piątką porażkę z rzędu. Walcząca o utrzymanie Łuczniczka Bydgoszcz wydawała się idealnym rywalem na przełamanie, ale niestety gospodarze wysoko zawiesili poprzeczkę i wygrali 3:2.
Trener siatkarzy Espadonu Szczecin Michał Mieszko Gogol będzie pracował w nowym sztabie szkoleniowym reprezentacji Polski. Najprawdopodobniej w roli asystenta pierwszego trenera.
"Mecz roku". Pod takim hasłem promowane jest piątkowe spotkanie siatkarzy Espadonu Szczecin z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
Trener Espadonu Szczecin Michał Mieszko Gogol na prośbę Polskiego Związku Piłki Siatkowej zgłosił swoją kandydaturę do objęcia posady selekcjonera siatkarskiej reprezentacji Polski.
Piłkarska Pogoń jest w głębokim kryzysie, piłkarki ręczne ze Szczecina ugrzęzły w środku ligowej tabeli, a koszykarze Kinga nie mogą ustabilizować formy. Dlatego - dość nieoczekiwanie - sportową wizytówką miasta w grach zespołowych stali się siatkarze Espadonu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.