- To prezydium Sejmu stoi na straży bezkarności posłów PiS - komentuje Sławomir Nitras, poseł Koalicji Obywatelskiej.
Głosowanie w Sejmie i gest posłanki PiS przejdą do historii jako pokaz pogardy i hańby, który będzie kosztował życie wielu chorych onkologicznie, którym można by pomóc - tak czwartkowe zachowanie Joanny Lichockiej i jej partyjnych kolegów komentuje marszałek Senatu Tomasz Grodzki i zapowiada, że izba wyższa parlamentu dalej będzie walczył o dwa miliardy złotych.
"Nie wstyd powtarzać panu takie kalumnie?". "Dziwię się, że powtarza pan takie oszczerstwa. Nie mam ochoty rozmawiać na tym poziomie". "Proszę mi nie przerywać". Tak na antenie publicznego Radia Szczecin przywoływała do porządku prowadzącego audycję Piotra Cywińskiego posłanka PiS Joanna Lichocka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.