"Czarny czwartek" 17 grudnia 1970 r. w Szczecinie. Kiedy w grudniu 1970 r. Ogólnomiejski Komitet Strajkowy przejął władzę nad miastem, zachodnia prasa i towarzysze z KC PZPR mówili o Republice Szczecińskiej.
Jestem wdzięczny Szczecinowi, szczeciniankom i szczecinianom za wkład w walkę o wolność.
W grudniu 1970 r. robotniczą rewoltę Wybrzeża władza utopiła we krwi. Ale miesiąc później Szczecin rzucił ją na kolana. Jedyny raz w historii bloku komunistycznego najwyżsi dostojnicy państwowi musieli stawić się w zbuntowanej fabryce.
- Grudniowe wystąpienia i ustępstwa wobec robotników w styczniu 1971 roku miały decydujący wpływ na późniejszy styl działania protestujących: opanowujemy bramy, radiowęzeł, wybieramy komitet strajkowy, spisujemy postulaty, rozmawiamy z władzami tylko u siebie, na terenie zakładu pracy - mówi dr Michał Paziewski, badacz rewolty robotniczej Grudnia '70.
Wśród wielu dramatycznych zwrotów w życiu Edmunda Bałuki jest skok do Dunaju, wejście na dach kiosku, rejs do Japonii i założenie peruki.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.