Protest w Szczecinie w pierwszą rocznicę orzeczenia Trybunału Julii Przyłębskiej w sprawie aborcji. - Nic tak nie zareklamowało telefonu do Aborcji bez Granic, jak właśnie wywołane orzeczeniem protesty - podkreślali przemawiający.
Jeden z mężczyzn szarpie aktywistkę, która skanduje numer telefonu Aborcji bez Granic. Drugi radzi: - Nie używaj przemocy, zostaw tych ludzi. To są śmieci.
Walczą o prawa, "na których PiS położył łapę". Chcą legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży. Zaczynają zbierać podpisy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.