Piotr Lisek świetnie radzi sobie na początku sezonu halowego. Jeździ po kolejnych niemieckich turniejach i osiąga coraz lepsze wyniki.
Piotr Lisek już lata wysoko. Absolutny rekordzista Polski, wicemistrz świata z Londynu i czwarty zawodnik igrzysk olimpijskich w dobrym stylu zainaugurował sezon halowy.
To był rok żeglarki Agnieszki Skrzypulec i tyczkarza Piotra Liska. Spektakularnymi występami zapisali się w annałach nie tylko szczecińskiego, polskiego, ale i światowego sportu. Nie ma już wątpliwości: w 2017 r. wyrosły nam w Szczecinie sportowe gwiazdy największego formatu.
Zawodniczka Bałtyku Koszalin Małgorzata Hołub zdobyła złoty medal na 29. Letniej Uniwersjadzie w Tajpej. Wygrała bieg na 400 metrów.
Wicemistrzostwo świata Piotra Liska, trzecie miejsce sztafety 4x400 metrów z udziałem Małgorzaty Hołub oraz miły dodatek w postaci brązu trenującej w Szczecinie Wenezuelki Robeilys Peinado.
To było niezwykle udane zwieńczenie świetnych w wykonaniu polskich sportowców lekkoatletycznych mistrzostwa świata w Londynie. Żeńska sztafeta 4x400 m zdobyła brązowy medal.
24-letni zawodnik OSOT Szczecin srebro wywalczył we wtorek na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Londynie. W piątek odwiedził prezydenta miasta Piotra Krzystka
Tyczkarz OSOT Szczecin Piotr Lisek został wicemistrzem świata w skoku o tyczce na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Londynie.
Trenująca w OSOT Szczecin reprezentantka Wenezueli Robeilys Peinado zdobyła brązowy medal w skoku o tyczce na mistrzostwach świata w Londynie.
Piotr Lisek potwierdził, że jest jednym z głównych faworytów do złota na mistrzostwach świata w Londynie. Szczeciński tyczkarz w świetnym stylu awansował do wtorkowego finału.
Sofia Ennaoui zrobiła to w swoim stylu. Długo biegła z tyłu i wydawało się, że już nie zdąży przebić się do czołówki. Ale na ostatnich 100 metrach "odpaliła rakietę" i spokojnie awansowała do sobotniego półfinału biegu na 1500 metrów.
- On wyrasta na jednego z trzech najlepszych tyczkarzy na świecie, a jest szansa, że wkrótce będzie numerem jeden - opisywał niedawno Piotra Liska wiceprezes PZLA Sebastian Chmara. Przed tyczkarzem najważniejszy sprawdzian w tym roku.
Pięciu lekkoatletów z naszego regionu weźmie udział w mistrzostwach świata w Londynie (4-13 sierpnia). Wśród nich - jeden murowany kandydat do medalu.
Tegoroczna edycja lekkoatletycznego Memoriału Janusza Kusocińskiego była ostatnią, która odbyła się w Szczecinie. Po siedmiu latach zdecydowano, że impreza przeniesie się od innego miasta.
To były bardzo bardzo udane mistrzostwa Polski w lekkiej atletyce dla sportowców z Pomorza Zachodniego. W Białymstoku złote medale zgarnął m. in. nasz eksportowy duet: Sofia Ennaoui i Piotr Lisek.
Tyczkarz Piotr Lisek oraz biegaczka Sofia Ennaoui są największymi nadziejami szczecińskiego sportu na sukces w czasie sierpniowych mistrzostw świata w Londynie.
- Nie widziałem jeszcze imprezy biegowej z taką atmosferą. Marzy nam się więcej zawodów podobnych do tych szczecińskich - mówi Marcin Lewandowski, który wygrał bieg na 800 metrów na 63. Memoriale Janusza Kusocińskiego.
- W prawie każdej konkurencji wystartują gwiazdy światowego formatu - mówi wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Sebastian Chmara. W sobotę w Szczecinie odbędzie się 63. Memoriał Janusza Kusocińskiego.
Piotr Lisek, rekordzista Polski w skoku o tyczce i brązowy medalista halowych mistrzostw Europy, stwierdził, że jest za duży i za ciężki, by skakać tak wysoko, jak skacze. Czy rzeczywiście? Sprawdźmy to.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.