Donald Djousse - wzmocnienie
Pierwsze jego minuty na boisku nie zachwycały. Kameruńczyk, który przyszedł z gruzińskiej ekstraklasy, grał chaotycznie, był nieskuteczny, często samolubny i nie pracował w defensywie. W dodatku bez przerwy skarżył się na kontuzję, której nie wykrywali klubowi lekarze... Od połowy rundy jego postawa mogła cieszyć. Jego największe atuty: umie się świetnie zastawić, grać jeden na jeden i znaleźć się w polu karnym. Koledzy jednak wciąż muszą na niego krzyczeć, by bronił z całą drużyną. Strzelił 8 goli. Ocena: tylko 4, bo stać go na więcej.
Wszystkie komentarze