Więcej
    Komentarze
    dni morza powinni się zacząć tydzień wcześniej a nie wtedy kiedy zaczęło się EURO 2016
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Ten weekend upłynie nam pod znakiem badań: "Jak wygląda komunikacja w Szczecinie, gdy Jana z Kolna zamienia się w deptak". a także: "Wpływ Dni Morza na długość korków na ul. Duńskiej, Warcisława, Pawła VI, Wojska Polskiego, Matejki, itd?" oraz: "Kto spowodował ten burdel?" Są to badania empiryczne i maja tę przewagę nad teoretycznymi, ze nie są oderwane od rzeczywistości. Ale, jak to w Szczecinie bywa, Urząd Miasta wyciągnie wnioski odwrotne do wyników badań.
    @abeerhaminus Po tylu latach urządzania tego typu imprez wypadałoby się przyzwyczaić. Można wybrać komunikację miejską, dostosować plany, wybrać inną trasę.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @abeerhaminus Jakim cudem przeżywasz od wielu tych raptem kilka dni w roku, kiedy to wzdłuż Odry są imprezy? Nie znasz innych ulic nadających się do jazdy w naszym mieście? Chcesz żyć w mieście, gdzie nic się nie dzieje? ZAŚCIANKOWY Z CIEBIE CZŁOWIEK I TYLE.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    @evergreen111 Och, kilka ulic znam. Na przykład Wkrzańska była dzisiaj zupełnie pusta, ale niestety nie da się nią przejechać z jednego brzegu Odry na drugi.
    już oceniałe(a)ś
    0
    1
    @abeerhaminus Naprawdę chciałbyś, żeby w Szczecinie nic się nie działo? Ma być smutno szaro i siermiężnie jak za gomułkowskiego PRL? Naprawdę nie dajesz sobie rady przez te cztery dni zamkniętych dla aut kilku ulic? A z jednego brzegu Odry na drugi wciąż możesz przejechać dwoma mostami (tak!) - plus most na Regalicy. Nie przesadzaj.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    @evergreen111 No właśnie Dni Morza mamy jak "za gomułkowskiego PRL". Tyle, ze wszystkiego jest dużo więcej: piwa, żarcia, kapel i wesołego miasteczka. W dobrym tonie jest bowiem przepychać się w tłumie nad Odrą z kubkiem piwa w garści, od namiotu z pajdą chleba ze smalcem do namiotu ze smalcem na pajdzie chleba. Takie highlife a'la III lub IV RP. A poważnie: oczywiście, ze nie mam nic przeciwko piknikowi nad Odrą. Wystarczy tylko nie udawać, że nie powoduje on utrudnień w pozostałej części miasta. Zwykle impreza nie wykracza poza weekend. W tym roku ulice wyłączono z ruchu od piątkowego poranka do poniedziałkowego popołudnia. Poza tym można zaobserwować co dzieje się w mieście jeśli Jana z Kolna zostanie wyłączone z ruchu, tak jak to jest w planach UM (bo ograniczenie ulicy do jednej jezdni współdzielonej z tramwajem do de facto wyłączenie z ruchu).
    już oceniałe(a)ś
    0
    0