Więcej
    Komentarze
    ja myślałem, że celem nauki jazdy jest bezpieczne dotarcie samochodem z punktu A do B. Tymczasem w Polsce chodzi o zrobienie doktoratu z przepisów i uniknięcie pułapek, którymi są źle wymalowane oznakowanie poziome, nieprawidłowo zbudowane skrzyżowania i xujowo rozmieszczone studzienki.
    już oceniałe(a)ś
    44
    2
    Tekst instruktora nauki jazdy "bez wprowadzenia" jest mocnym kandydatem do kiełba roku. Jeśli ktoś jest pierwszy raz w Szczecinie i pojedzie tymi ulicami to mandat gotowy.
    już oceniałe(a)ś
    8
    1
    Nadmiar znaków odwraca uwagę od reklam. To zmniejsza obrót pieniężny, zatem szkodzi Państwu, uszczuplając podatki.
    już oceniałe(a)ś
    5
    3
    może ktoś wytłumaczyć o co chodzi z tą studzienką na Kadłubka/Niemcewicza?
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Na 4 zdjęciu w kierunku Dubois jest wszystko ładnie wyrysowane. Jest dokładnie tak jak by chciał instruktor. Nie ma takiej jak na zdjęciu w Malczewskiego ale tam z obu można pojechać w Malczewskiego w prawo więc prosto tylko z lewego
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Jeżdżę od 17-tego roku życia. Prawo jazdy dostałem za komuny. Stary pułkownik MO, który prowadzil kurs teoretyczny w LOP powiedział dwie rzeczy najważniejsze : 1) jazda samochodem ma sprawiać przyjemność, a nie być źródłem stresu na drodze, 2) musicie jeździć w taki sposób aby nie zaskakiwać i być przewidywalnym dla innych. Tego się trzymam. Kilkadziesiąt lat za kółkiem bez żadnej zawinionej stłuczki. Panowie egzaminatorzy wymyślają celowo teoretyczne problemy tylko po to aby uwalić kursanta. Ode mnie na egzaminie wymagano umiejętności swobodnego ruszania z miejsca, poruszania się w ruchu miejskim (przejazd przez Bramę Portową), zatrzymania się w wyznaczonym miejscu, zaparkowania pomiędzy pojazdami na wyznaczonym miejscu postojowym. To wszystko. Pojazd Fiat 125p. Ludzie - przecież niczego więcej nie trzeba. Cała reszta to praktyka i jeszcze raz praktyka.
    @przyjaciel.krolika podpisuję się. Mam prawko od 79 i współczułem moim dzieciom przy egzaminach. Potem krótkie pół roku oduczania głupich nawyków i jeżdżą ok.
    już oceniałe(a)ś
    14
    0
    @przyjaciel.krolika Nie zgodze sie z toba tak do konca drogi kolego mam prawko kat B od 2000 roku a wiec owiele krocej i metody szkolenia nas jako kierowcow byly inne i zgodze sie z toba co do tych dwoch punktow ale ja bym jeszcze dodal 3) mysl logicznie za kierownica a co do tych newralgicznych punktow czy skrzyzowan to jak robilem inne kategorie to sami instruktorzy mowili ze szczecin jest jednym z najgorszych miast w polsce jezeli chodzi o egzaminy :) no coz taki juz urok naszego szczecina :)
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Skrzyżowanie ze studzienką już dawno powinno być przebudowane, albo w formie minironda, albo naprostowane. Ale widocznie premie i pomnik smoleńskiego samobójcy są ważniejsze.
    bardzo idiotyczny i infantylny komentarz ( samobójcy) szok
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    Nauka Jazdy MARS . Prawo jazdy kat. A - Specjalizujemy się w szkoleniu motocyklistów i motorowerzystów. Unikatowym elementem szkolenia i egzaminowania jest fakt, że podstawiamy pojazdy szkoleniowe na egzaminy do szczecińskiego WORD-u . Czyli nasi kursanci zdają egzamin państwowy na tym samym motocyklu, na którym odbywali szkolenie. Dodatkowo w trakcie każdego egzaminu z udziałem naszego motocykla, kursantowi towarzyszy na egzaminie nasz instruktor, wspierając kursanta mentalnie i duchowo co niweluje "stres egzaminacyjny".
    już oceniałe(a)ś
    0
    0